KTÓRY KOŚCIÓŁ JEST PRAWDZIWY?

 

Rzymskokatolicy i protestanci w północnej Irlandii od pokoleń toczą ze sobą pełne okrucieństwa wojny, mimo że obie strony uważają, że są wierne Biblii. Od czasu upadku komunizmu w Europie Wschodniej, w dawnym Związku Radzieckim, prawosławni, katolicy oraz muzułmanie wzajemnie się zwalczają, często w imię swoich religijnych przekonań. Od stuleci na Bliskim Wschodzie istnieje stałe napięcie pomiędzy Żydami i muzułmanami, które ma swoje podłoże w przekonaniach religijnych, chociaż jedni i drudzy swoje początki upatrują w Starym Testamencie.

Nic więc dziwnego, że ludzie w naszych czasach obawiają się przemocy ze strony każdego, kto nawołuje do jednej wiary, jednej prawdy i wzywa do całkowitego posłuszeństwa w sprawach wiary Równocześnie ludzie pragną dotrzeć do spokojnej przystani, do pełnej prawdy, której można zaufać.

Niektórzy usiłują nakłonić nas do „znalezienia osobistej prawdy”, zapewniając, iż „bóg” istnieje jedynie w jakichś zakamarkach naszego serca. Jednak tworzenie prawdy jedynie na własny użytek jest czymś wygodnym, ale nietrwałym. Gdy ją zgłębisz w konfrontacji z życiem przerazi cię myśl, że nie ma innej prawdy jak tylko nasza świadomość.

Oto nasz dzisiejszy dylemat. Pragniemy znaleźć sensowną spokojną przystań, aby móc się w niej zatrzymać, ale obawiamy się, że jest ona już zamieszkana przez fanatyków.

Na szczęście na nasz czas Bóg przygotował szczególną wiadomość. On często w przeszłości dawał specjalne poselstwa wychodząc w ten sposób naprzeciw potrzebom różnych pokoleń; np.. przekazał radosną wiadomość Adamowi i Ewie wówczas, gdy grzech zrujnował ich cały świat, przesłał taką wiadomość rodzajowi ludzkiemu przed nadejściem kataklizmu, jakim był potop. Wysyłał też swoich posłańców do Izraela, zagrożonego przez Asyrię czy Babilon.

Jezus również przyszedł ze szczególnym posłaniem dla współczesnego Mu pokolenia, również i dla nas ma On wyjątkowe orędzie - chce zaofiarować nam miejsce, gdzie będziemy mogli się czuć pewnie. 0 tym poselstwie czytamy w Biblii, w proroczych księgach Daniela oraz Objawieniu św.. Jana. W dwunastym i czternastym rozdziale Księgi Objawienia znajdujemy podsumowanie Bożego poselstwa, kierowanego do nas żyjących w obecnym czasie. W tym, oraz w kolejnym temacie, będziemy chcieli gruntownie się z nim zapoznać.

1 . KOŚCIÓŁ ZAŁOŻONY PRZEZ JEZUSA

Życie i nauczanie Chrystusa doprowadziły w założonym przez Niego Kościele apostolskim do jedności przekonań i bliskiej wspólnoty Chrześcijanie w czasach apostolskich wiedzieli, kim byli i ufnie wyżywali swoją wiarę. Nawiązali zażyłą więź z uniesionym w górę Jezusem. Paweł przyrównał ten ścisły związek do małżeństwa:

„Zabiegam o was bowiem z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą” (II Kor. 11,2).

Zgodnie z wypowiedzią apostoła Pawła, Kościół jest czystą niewiastą, oblubienicą Chrystusa. Kobieta, jako panna młoda, świeża i czysta, jest właściwym symbolem umiłowanego Kościoła Chrystusowego.

Takie samo porównanie użyte jest w Starym Testamencie w opisie Izraela, wybranego ludu Bożego. Bóg określił Izrael jako miłującą go narzeczoną. „Pomnę na miłość twojej młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy chodziłaś ze mną na pustyni” (Jer. 2,2). Nawiązując do tych wydarzeń, w Nowym Testamencie Izrael nazwany jest Kościołem (patrz Dz. Ap. 7,38 - w niektórych tłumaczeniach użyte tutaj jest słowo zgromadzenie jako odpowiednik greckiego i łacińskiego słowa „eklezja”, tłumaczonego najczęściej jako Kościół).

Apostoł Jan w Księdze Objawienia mówi również o Kościele jako o kobiecie:

„I ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta odziana w słońce i księżyc pod stopami jej, a na głowie jej korona z dwunastu gwiazd” (Obj. 12,1).

Opis tej kobiety wskazuje na to, że Jan miał na uwadze przemianę starotestamentowego ludu Bożego, Izraela, w Jego Kościół nowotestamentowy.

1. Niewiasta jest „odziana w słońce”. Przywodzi to na myśl Kościół świecący jak słońce w południe dzięki przyodzianiu go obecnością chwały Chrystusowej.

Jezus, „światłość świata” (Jan 8,12), jaśnieje poprzez członków swojego Kościoła, a przez to oni sami stają się „światłością świata” (Mat. 5,14).

2. Niewiasta ma „księżyc pod swoimi stopami”. Księżyc przedstawia odbite w ofiarach i ceremoniach starotestamentowego ludu Bożego światło ewangelii. Księżyc, znajdujący się pod jej stopami, sugeruje, że odbite światło - ceremonie i ofiary Starego Testamentu zostały zastąpione przez rzeczywiste życie Chrystusa, Jego służbę, śmierć i zmartwychwstanie.

3. Na głowie niewiasty znajduje się „korona z dwunastu gwiazd”. Gwiazdy reprezentują dwunastu apostołów, mężów szlachetnego charakteru, których świadectwo o Jezusie cudownie jaśnieje aż do dnia dzisiejszego.

Krótko mówiąc, Jan opisuje przemianę starotestamentowego ludu Bożego w założony przez Jezusa nowotestamentowy, chrześcijański Kościół. Słońce, księżyc i gwiazdy - użyte w opisie niewiasty - kierują naszą uwagę na promieniującą światłem służbę Kościoła i jego wiodący charakter w dzieleniu się dobrą nowiną.

2. PORAŻKA SZATANA

Pojawienie się kobiety wprowadza nas w nowy etap mającego się rozegrać wielkiego dramatu:

„A była brzemienna, i w bólach porodowych i męce rodzenia krzyczała. I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów; a ogon jego zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich i strącił je na ziemię. I stanął smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej dziecię. I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu. I uciekła niewiasta na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni” (Obj. 12,2-6).

W dramacie tym uczestniczą trzy kluczowe postacie:

1. Niewiasta, utożsamiona już wcześniej z Kościołem Bożym.

2. Chłopiec, zrodzony z tejże kobiety, porwany do Boga i do Jego tronu, aby pewnego dnia rządzić wszystkimi narodami. Jest to Jezus Chrystus, jedyne narodzone dziecko, które zostało uniesione do tronu Bożego, i które pewnego dnia zapanuje nad wszystkimi narodami.

3. Smok, przedstawiający diabła, czyli szatana.

„I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego. Lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie” (Obj. 12,7-9).

Obraz ten staje się jasny i zrozumiały wtedy, gdy pojmiemy jego symbolikę. Gdy diabeł i jego aniołowie utracili swoje miejsce w niebie, zostali zrzuceni na ziemię. Blisko dwa tysiące lat temu szatan próbował zabić dziecię Jezus, tuż po Jego narodzeniu. Nie udało się mu to jednak, ostatecznie Jezus został „porwany” przed Boży tron. Wówczas szatan wyruszył, by unicestwić założony przez Chrystusa Kościół chrześcijański. Lecz tak, jak nie zdołał zniszczyć Chrystusa, tak też nie jest w stanie zniszczyć Jego Kościoła.

Jan widział fragmenty toczącego się na tej ziemi wielkiego boju pomiędzy Jezusem a szatanem. Gdy w momencie ukrzyżowania Chrystusa walka ta osiągnęła punkt kulminacyjny, Jan usłyszał głos, dobiegający z nieba:

„Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem” (Obj. 12,10).

Na krzyżu Jezus przypieczętował zwycięstwo nad szatanem. Tam, plan zbawienia został zatwierdzony, Bóg dostarczył mocy dla odparcia podstępnych knowań szatana.

Królestwo Boże zostało utwierdzone, a roszczenie Zbawiciela, by stać się naszym Najwyższym Kapłanem i Królem potwierdzone.

„Teraz nastało zbawienie” - te słowa ogłaszają najważniejszy moment w dziejach ludzkości - narodził się Chrystus, Zbawiciel świata (w. 5). Pomimo silnych pokus, pełnego zapalczywości szatana, Jezus wiódł życie bezgrzeszne. Umarł i powstał z grobu jako zwycięzca nad grzechem i śmiercią (w. 10). Szatan został pokonany na zawsze. Ukazana została pełna moc krzyża. Zapowiedź: „teraz nastało zbawienie”, wzbudzała zainteresowanie nie tylko Jana, ale również całego wszechświata:

„Dlatego weselcie się, niebiosa, i wy, którzy w nich mieszkacie. Lecz biada ziemi i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele” (Obj. 12,12).

Całe niebo świętowało zwycięstwo Jezusa. Chrystus zniszczył wszelkie roszczenia szatana, odnoszące się do przebywania w niebie i zajmowania w nim odpowiedniej pozycji. Teraz, pokonany na zawsze, stracił swoje prawa do naszego świata. Kościół chrześcijański w zwartym szyku triumfalnie pomaszerował naprzód z Chrystusem.

3. KONFLIKT POMIĘDZY KOSCIOŁEM CHRZEŚCIJAŃSKIM A SZATANEM

Zanim Jezus wzniósł się do nieba, założył na ziemi swój Kościół (symbolizowany przez niewiastę). Wlał w niego swoje życie i dla niego się poświęcił. Śmierć Chrystusa na krzyżu udzieliła Kościołowi mocy do pokonania szatana.

„A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa swojego, a nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć” (Obj. 12,11).

Jezus jest teraz w stanie ofiarować Kościołowi swoją moc, owoc zwycięstwa.

Dzięki mocy płynącej z krzyża możemy podbić terytorium należące poprzednio do szatana. Tak jak Jezus zatriumfował nad szatanem na krzyżu, tak nadal nad nim triumfuje poprzez swój Kościół.

Trzy cechy charakteryzują Kościół w mijających stuleciach ery chrześcijańskiej:

1. „A oni zwyciężyli go [szatana] przez krew Baranka”. Jezus znalazł się przed tronem Bożym, by uczynić swoją krew skuteczną w życiu swoich naśladowców. On potrafi wymazać zapis naszych grzechów i zbawić nas swoją przelaną krwią (I Jana 1, i i. Dająca życie krew uniesionego w górę Zbawiciela obdarza nas również mocą, abyśmy dzień po dniu mogli prowadzić zdrowe chrześcijańskie życie (I Piotra 1,18-20). [Pełne wyjaśnienie zagadnienia krwi Chrystusa znajdziesz w temacie jedenastym, w punkcie piątym].

2. „Nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć”. „Krew Baranka” sprawiła, iż męczennicy nie wzdrygali się przed śmiercią, lecz byli gotowi umrzeć dla sprawy Chrystusowej. Wpływ krzyża uzdolnił ich do zachowania świadomości swego posłannictwa, nawet wtedy, gdy narażeni byli na najgorsze. Bóg cierpiał tak bardzo, a więc i oni pragnęli cierpieć.

Nawet dzieci okazywały najwyższe poświęcenie. Znana jest historia o chrześcijańskiej matce, rzuconej na rzymską arenę pełną lwów, ponieważ wybrała całkowite poddanie się Chrystusowi, a nie władzy państwowej. Jej mała córeczka, zmuszona do oglądania tej okrutnej sceny, zamiast wycofać się w przerażeniu, poczuła gorące pragnienie okazania wierności Bogu. Kiedy lwy rzuciły się na jej matkę, wstała i krzyknęła: „Ja też jestem chrześcijanką”. Rzymscy urzędnicy z miejsca związali ją i wrzucili głodnym bestiom na pożarcie.

Tertulian, jeden z przywódców Kościoła żyjących w drugim wieku, powiedział o chrześcijanach: „Działanie takiej miłości wyciska na nas piętno, dlatego poganie mówią: »Spójrzcie, jak oni miłują się wzajemnie i są gotowi oddać życie jeden za drugiego«”.

Chrześcijanie, którzy zachowywali prawdę biblijną w obliczu śmierci, inspirują nas swoim przykładem. Oto pewna relacja z próby, jakiej poddana została grupa wierzących, którzy trzymając się nauk Pisma Świętego praktykowali chrzest przez zanurzenie.

„Kiedy w 1160 roku przybyli oni do Oxfordu, król Henryk II nakazał, by rozpalonym żelazem wyciśnięto na ich czołach piętno, publicznie wychłostano na ulicach, obcięto wokół pasa ubrania, po czym wygnano z miasta. Wieśniakom nie wolno było udzielić im schronienia, czy też zaopatrywać w żywność, umierali więc powolną śmiercią z zimna i głodu”. Z podobnym okrucieństwem spotykali się anabaptyści ścigani po całej Europie w czasach reformacji.

3. „A oni zwyciężyli go [szatana] (...) przez słowo świadectwa swego”. Zwyciężyli nie jedynie słowami, ale świadectwem życia, czynnym zwiastowaniem mocy Jezusowej i Jego ewangelii. W najczarniejszych godzinach ery chrześcijańskiej cała armia wierzących - począwszy od pierwszych przywódców Kościoła aż do protestanckich reformatorów - przezwyciężała swoim życiem najcięższe ataki szatana.

W Obj: 12,11 opisany jest triumfujący Kościół chrześcijański, wypełniony tymi, którzy odnosili zwycięstwo: apostołami, męczennikami, reformatorami oraz innymi wiernymi chrześcijanami. Świadectwo ich łagodności, odwagi, wierności od wieków porusza serca ludzi.

Aczkolwiek szatanowi nie udało się zgładzić Syna Bożego wówczas, gdy przebywał On na ziemi w ludzkim ciele, to jednak aż dotąd ustawicznie dąży on do zniszczenia Chrystusa żyjącego w swoim Kościele. Ten Kościół otrzymuje zarówno zachętę, poparcie, jak i ostrzeżenie:

„A gdy smok ujrzał, iż został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować niewiastę, która porodziła chłopczyka. I dano niewieście dwa skrzydła wielkiego orła, aby poleciała na pustynię na miejsce swoje, gdzie ją żywią przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża, 1 wyrzucił wąż z paszczy swojej za niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał. Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swoją gardziel i wchłonęła strumień, który smok wyrzucił ze swojej paszczy” (Obj. 12,13-16).

Tak, jak zostało przepowiedziane, podczas mrocznych: wieków ery ' chrześcijańskiej, za sprawą szatana, liczne gwałtowne strumienie prześladowań groziły „porwaniem” Kościoła. Jest to walka na śmierć i życie. Szatan chce zniszczyć wpływ Chrystusa poprzez zamach na Jego Kościół. Stosuje różne metody, jakie tylko potrafi wymyślić jego nieszczęsny geniusz.

Smok przede wszystkim przedstawia szatana. Ale należy pamięta że jako smok - by zaatakować lud Boży - używa również w swoich działaniach instytucji ludzkich. W nieudanej próbie zamordowania nowonarodzonego dziecięcia Jezus wykorzystał króla Heroda. Działał także za pomocą zazdrosnych religijnych rywali Jezusa, którzy śledzili Go i niepokoili, aż w końcu doprowadzili do egzekucji na krzyżu Golgoty. Jednakże pozorne zwycięstwo szatana stało się triumfem Chrystusa. Szatan, rozwścieczony swoją porażką pod krzyżem, zwrócił swój gniew przeciwko założonemu przez Jezusa Kościołowi.

W kilka dziesięcioleci po ukrzyżowaniu Chrystusa tysiące ludzkich istnień poniosło śmierć na arenie rzymskiego Koloseum, a także na arenach innych miastach, na rynkach, w więziennych lochach i na zesłaniach. Inicjatorami tych prześladowań były wadze państwowe.

Należy jednak pamiętać, że po śmierci apostołów do Kościoła stopniowo wkradały się zmiany. W drugim, trzecim i czwartym stuleciu zaczęto modyfikować, a czasami nawet odrzucać prawdy, których nauczał Chrystus i apostołowie. Niektórzy chrześcijańscy przywódcy zaczęli nawet prześladować chrześcijan obstających przy czystości nowotestamentowy prawd.

Uczeni szacują, że zginęło około pięćdziesięciu milionów wiernych. Podejmując się, z góry skazanej na niepowodzenie, próby unicestwienia

„ Kościoła, diabeł „wyrzucił (...) strumień” prześladowań i fałszywych doktryn, aby „ją [czyli Kościół ] strumień porwał. Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą” w okresie zabobonów oraz nietolerancji i unicestwiła mień prześladowań i błędnych doktryn.

Podczas średniowiecznych prześladowań prawdziwy Kościół wydostał się spod odstępczego przywództwa i „uciekł[a] (...) na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga” (Obj. 12,6). Na szczęście wierny lud, miał przygotowane przez Boga schronienie, na określony czas, aby go tam „żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni”. Przepowiednia ta wypełniła się w przeciągu 1260 lat, licząc od 538 r. po Chr. aż do roku 1798 (pamiętajmy, że dzień oznacza rok, zgodnie z symboliką biblijnych proroctw; patrz Ezech. 4,6).

Podczas tych mrocznych stuleci prawdziwie wierzący chrześcijanie znajdowali dla siebie schronienie, gdziekolwiek mogli, na przykład. w dolinach waldensów północno-zachodniej Italii i wschodniej Francji, lub też w Kościele Celtyckim na Wyspach Brytyjskich. W tym trudnym okresie prześladowań i stosów wielu mężów i niewiast w tajnych zgromadzeniach głosiło święte Słowo Boże, szkoląc młodych ludzi, ucząc ich, w jaki sposób dzielić się czystą ewangelią. (Po ukończeniu tego kursu, dla pełnego zrozumienia zagadnienia 1260 lat niepokoju i sporów, polecamy kurs oparty na proroczych księgach Pisma Świętego).

Śledząc przebieg wydarzeń w kolejnych stuleciach historii Kościoła, według dokładnego szkicu zamieszczonego w Księdze Objawienia, docieramy wprost do naszych dni - do prawdziwego Kościoła Chrystusa po 1798 roku.

4. WSPÓŁCZESNY KOŚCIÓŁ BOŻY

Jak można się było spodziewać, smok jest wciąż zły na lud Boży. Wielka, niewidzialna wojna trwa. Szatan tuż przed powtórnym przyjściem Chrystusa kieruje najpotężniejszy atak na Kościół. Zwróć uwagę na ostatnią część dramatu w zakończeniu tego proroctwa:

„I zawrzał smok gniewem na niewiastę, i odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie” (Obj. 12,17).

Proroctwo koncentruje się na czasach nam współczesnych. Szatan jest rozwścieczony; wypowiada wojnę „reszcie jej [niewiasty] potomstwa” - współczesnemu ludowi Bożemu. Zauważ, że chrześcijański Kościół ostatnich dni posiada pewne znamienne, identyfikujące go cechy: „Strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie”.

1. Wierni ostatnich dni „trwają przy świadectwie o Jezusie”. Kurczowo trzymają się czystych nauk Słowa Bożego, świadczą dla Jezusa swoim życiem. Odkryli oni, iż wspaniałe prawdy zawarte na kartach Biblii wzbudziły w nich miłość i oddanie Chrystusowi. Wykazując troskę o innych, lud ten pragnie podzielić się radością życia w Chrystusie.

2. Chrześcijanie żyjący w czasach końca są ludem proroczym. Otrzymane „świadectwo o Jezusie Chrystusie” uzdolniło Jana do napisania Księgi Objawienia (Obj. 1,1-3). Grupa wierzących w dniach ostatecznych otrzymuje podobny dar; bezpośrednie świadectwo od Boga, przekazywane przez ziemskiego posłańca. Jan określa „świadectwo o Jezusie” jako „duch proroctwa” (Obj. 19,10). Dar proroctwa powoduje, że ten lud ma jasną wizję misji i ostatecznego przeznaczenia.

3. Chrześcijanie w dniach końca są również utożsamiani z tymi, którzy „strzegą przykazań Bożych”. Nie tylko więc bronią nienaruszalności przykazań, ale również są im posłuszni. „Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego” (Rzym. 5,5).

Miłość Boża rodzi owoc radosnego posłuszeństwa (Rzym. 13,8-10). Kościół apostolski okazywał lojalność wobec przykazań Bożych i takie same stanowisko zajmują przed przyjściem Chrystusa chrześcijanie podążający za Jego przykładem i przykładem wczesnego Kościoła chrześcijańskiego. Jest to ogromne wyzwanie rzucone naszemu wrogowi smokowi. Diabeł toczy wojnę z „resztą jej potomstwa” (potomstwa niewiasty), ponieważ wydaje ono świadectwo o wspaniałej prawdzie, którą można ująć w słowach, iż autentyczna miłość do Boga czyni każdego człowieka prawdziwym uczniem Jezusa. Jezus tak to wyraził: „Jeśli mnie miłujecie, przykazań Bożych przestrzegać będziecie” (Jan 14,15).

Czy dokonałeś już takiego odkrycia w swoim życiu? Życie ostatnich chrześcijan pokazuje, jak w Chrystusie można miłować Boga z całego naszego serca, a naszych bliźnich jak samych siebie. Oba te przymioty są podsumowaniem dziesięciu Bożych przykazań (Mat. 22,35-40).

Czwarte z przykazań Bożych zaprasza nas do zachowywania soboty, siódmego dnia tygodnia, jako biblijnego sabatu. Odkąd miłość Chrystusa wyryła w sercach chrześcijan, żyjących w czasach ostatecznych, wszystkie dziesięć przykazań, to są oni ludem zachowującym sabat. Diabeł próbował i nadal próbuje na różne sposoby zatrzeć czwarte przykazanie, znajdujące się wśród dziesięciu, wypisanych palcem Bożym na tablicach kamiennych. Nie jest on jednak w stanie wyrwać Bożego polecenia z serc tych, którzy Mu uwierzyli.

Ruch, który On wzbudził w dniach końca, prowadzi kobiety i mężczyzn na powrót ku posłuszeństwu Jego przykazaniom. Sabat jest symbolem, wskazującym na Boga jako na Stwórcę oraz Pana tego świata i życia każdego z nas. I to sabat jest treścią ostatniego boskiego apelu z Księgi Objawienia, skierowanego do Jego ludu (rozdz.. 12 oraz 14). Wszystkie siły niebiańskie tworzą silne zaplecze dla chrześcijan ostatnich dni, dla tych, którzy opisani są w tych rozdziałach. Światu wydają się oni raczej odosobnieni, ale modlitwy tych ludzi sprawiają, że u ich boku staje cała armia aniołów. Także żyjący Zbawiciel jest ich nieodłącznym towarzyszem, a Duch Święty ustawicznie wzmacnia ich siły duchowe. Ta obietnica jest pewna. „Przez krew Baranka i przez słowo świadectwa swojego” zwyciężą oni szatana (Obj. 12,11).

Czy pragniesz być jednym z chrześcijan ostatnich dni, „którzy strzegą Bożych przykazań i trwają przy świadectwie o Jezusie”? Dlaczegóż by nie podjąć tej decyzji właśnie teraz.

Drogi Ojcze! Jakże wdzięczny jestem Tobie za tak wyraźne świadectwo ofiarowane nam w Piśmie Świętym, o tym, jak możemy stać się cząstką ludu Bożego, który zwycięża. Pomóż ma poddać życie wiecznej ewangelii, abym mógł zachowywać przykazania i wiarę w Jezusa. Trzymaj mnie blisko Chrystusa, bym żył życiem całkowitego posłuszeństwa i ufności Twojej ustawicznej lasce. W imieniu Jezusa Chrystusa. Amen.

 

© 2003 The Voice of Prophecy Radio Broadcast
Los Angeles, California, U.S.A.