KTÓRY
KOŚCIÓŁ JEST PRAWDZIWY?
Nic więc dziwnego, że
ludzie w naszych czasach obawiają się przemocy ze strony
każdego, kto nawołuje do jednej wiary, jednej prawdy i wzywa do
całkowitego posłuszeństwa w sprawach wiary Równocześnie
ludzie pragną dotrzeć do spokojnej przystani,
do pełnej prawdy, której można zaufać. Niektórzy usiłują
nakłonić nas do „znalezienia osobistej prawdy”, zapewniając,
iż „bóg” istnieje jedynie w jakichś zakamarkach naszego serca.
Jednak tworzenie prawdy jedynie na własny użytek jest czymś
wygodnym, ale nietrwałym. Gdy ją zgłębisz w konfrontacji
z życiem przerazi cię myśl, że nie ma innej prawdy jak
tylko nasza świadomość. Oto nasz dzisiejszy dylemat.
Pragniemy znaleźć sensowną spokojną przystań, aby
móc się w niej zatrzymać, ale obawiamy się, że jest ona
już zamieszkana przez fanatyków. Na szczęście na nasz
czas Bóg przygotował szczególną wiadomość. On często
w przeszłości dawał specjalne poselstwa wychodząc w ten
sposób naprzeciw potrzebom różnych pokoleń; np..
przekazał radosną wiadomość Adamowi i Ewie wówczas, gdy
grzech zrujnował ich cały świat, przesłał taką
wiadomość rodzajowi ludzkiemu przed nadejściem kataklizmu,
jakim był potop. Wysyłał też swoich posłańców
do Izraela, zagrożonego przez Asyrię czy Babilon. Jezus również przyszedł
ze szczególnym posłaniem dla współczesnego Mu pokolenia,
również i dla nas ma On wyjątkowe orędzie - chce
zaofiarować nam miejsce, gdzie będziemy mogli się czuć
pewnie. 0 tym poselstwie czytamy w Biblii, w proroczych księgach Daniela
oraz Objawieniu św.. Jana. W dwunastym i
czternastym rozdziale Księgi Objawienia znajdujemy podsumowanie
Bożego poselstwa, kierowanego do nas żyjących w obecnym
czasie. W tym, oraz w kolejnym temacie, będziemy chcieli gruntownie
się z nim zapoznać. 1 . KOŚCIÓŁ ZAŁOŻONY
PRZEZ JEZUSA Życie i nauczanie
Chrystusa doprowadziły w założonym przez Niego Kościele
apostolskim do jedności przekonań i bliskiej wspólnoty
Chrześcijanie w czasach apostolskich wiedzieli, kim byli i ufnie
wyżywali swoją wiarę. Nawiązali zażyłą
więź z uniesionym w górę Jezusem. Paweł przyrównał
ten ścisły związek do małżeństwa: „Zabiegam
o was bowiem z gorliwością Bożą; albowiem
zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed
Chrystusem dziewicę czystą” (II Kor. 11,2). Zgodnie z wypowiedzią
apostoła Pawła, Kościół jest czystą niewiastą,
oblubienicą Chrystusa. Kobieta, jako panna młoda, świeża
i czysta, jest właściwym symbolem umiłowanego
Kościoła Chrystusowego. Takie samo porównanie
użyte jest w Starym Testamencie w opisie Izraela, wybranego ludu
Bożego. Bóg określił Izrael jako miłującą go
narzeczoną. „Pomnę na miłość twojej
młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy
chodziłaś ze mną na pustyni” (Jer. 2,2).
Nawiązując do tych wydarzeń, w Nowym Testamencie Izrael
nazwany jest Kościołem (patrz Dz. Ap. 7,38
- w niektórych tłumaczeniach użyte tutaj jest słowo
zgromadzenie jako odpowiednik greckiego i łacińskiego słowa
„eklezja”, tłumaczonego najczęściej jako Kościół). Apostoł Jan w Księdze
Objawienia mówi również o Kościele jako o kobiecie: „I
ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta odziana w
słońce i księżyc pod stopami jej, a na głowie jej
korona z dwunastu gwiazd” (Obj. 12,1). Opis tej kobiety wskazuje na
to, że Jan miał na uwadze przemianę starotestamentowego ludu
Bożego, Izraela, w Jego Kościół nowotestamentowy.
Jezus,
„światłość świata” (Jan 8,12),
jaśnieje poprzez członków swojego Kościoła, a przez to
oni sami stają się „światłością świata”
(Mat. 5,14). 2. Niewiasta ma
„księżyc pod swoimi stopami”. Księżyc przedstawia odbite w ofiarach i
ceremoniach starotestamentowego ludu Bożego światło ewangelii.
Księżyc, znajdujący się pod jej stopami, sugeruje,
że odbite światło - ceremonie i ofiary Starego Testamentu
zostały zastąpione przez rzeczywiste życie Chrystusa, Jego
służbę, śmierć i zmartwychwstanie. 3. Na głowie niewiasty
znajduje się „korona z dwunastu gwiazd”. Gwiazdy reprezentują dwunastu
apostołów, mężów szlachetnego charakteru, których
świadectwo o Jezusie cudownie jaśnieje aż do dnia
dzisiejszego. Krótko mówiąc, Jan opisuje
przemianę starotestamentowego ludu Bożego w założony
przez Jezusa nowotestamentowy, chrześcijański Kościół.
Słońce, księżyc i gwiazdy - użyte w opisie niewiasty
- kierują naszą uwagę na promieniującą
światłem służbę Kościoła i jego
wiodący charakter w dzieleniu się dobrą nowiną. 2. PORAŻKA SZATANA Pojawienie się kobiety
wprowadza nas w nowy etap mającego się rozegrać wielkiego
dramatu: „A
była brzemienna, i w bólach porodowych i męce rodzenia
krzyczała. I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy
smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego
głowach siedem diademów; a ogon jego
zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich i
strącił je na ziemię. I stanął smok przed
niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi,
pożreć jej dziecię. I porodziła syna, chłopczyka,
który rządzić będzie wszystkimi narodami laską
żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego
tronu. I uciekła niewiasta na pustynię, gdzie ma miejsce
przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc
dwieście sześćdziesiąt dni” (Obj. 12,2-6). W dramacie tym uczestniczą
trzy kluczowe postacie: 1. Niewiasta, utożsamiona już
wcześniej z Kościołem Bożym. 2. Chłopiec, zrodzony z tejże kobiety, porwany
do Boga i do Jego tronu, aby pewnego dnia rządzić wszystkimi
narodami. Jest to Jezus Chrystus, jedyne narodzone dziecko, które
zostało uniesione do tronu Bożego, i które pewnego dnia zapanuje nad
wszystkimi narodami. 3. Smok, przedstawiający diabła,
czyli szatana.
Obraz ten staje się jasny
i zrozumiały wtedy, gdy pojmiemy jego symbolikę. Gdy diabeł i
jego aniołowie utracili swoje miejsce w niebie, zostali zrzuceni na
ziemię. Blisko dwa tysiące lat temu szatan próbował zabić
dziecię Jezus, tuż po Jego narodzeniu. Nie udało się mu
to jednak, ostatecznie Jezus został „porwany” przed Boży tron.
Wówczas szatan wyruszył, by unicestwić założony przez
Chrystusa Kościół chrześcijański. Lecz tak, jak nie
zdołał zniszczyć Chrystusa, tak też nie jest w stanie
zniszczyć Jego Kościoła. Jan widział fragmenty
toczącego się na tej ziemi wielkiego boju pomiędzy Jezusem a
szatanem. Gdy w momencie ukrzyżowania Chrystusa walka ta
osiągnęła punkt kulminacyjny, Jan usłyszał
głos, dobiegający z nieba: „Teraz
nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i władztwo
Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci
naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem”
(Obj. 12,10).
Królestwo Boże
zostało utwierdzone, a roszczenie Zbawiciela, by stać się
naszym Najwyższym Kapłanem i Królem potwierdzone. „Teraz nastało zbawienie”
- te słowa ogłaszają najważniejszy moment w dziejach
ludzkości - narodził się Chrystus, Zbawiciel świata (w.
5). Pomimo silnych pokus, pełnego zapalczywości szatana, Jezus
wiódł życie bezgrzeszne. Umarł i powstał z grobu jako
zwycięzca nad grzechem i śmiercią (w. 10). Szatan został
pokonany na zawsze. Ukazana została pełna moc krzyża.
Zapowiedź: „teraz nastało zbawienie”, wzbudzała zainteresowanie
nie tylko Jana, ale również całego wszechświata: „Dlatego
weselcie się, niebiosa, i wy, którzy w nich mieszkacie. Lecz biada ziemi
i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł pałający
wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele” (Obj. 12,12). Całe niebo
świętowało zwycięstwo Jezusa. Chrystus zniszczył
wszelkie roszczenia szatana, odnoszące się do przebywania w niebie
i zajmowania w nim odpowiedniej pozycji. Teraz, pokonany na zawsze,
stracił swoje prawa do naszego świata. Kościół
chrześcijański w zwartym szyku triumfalnie pomaszerował
naprzód z Chrystusem. 3. KONFLIKT POMIĘDZY
KOSCIOŁEM CHRZEŚCIJAŃSKIM A SZATANEM Zanim Jezus wzniósł
się do nieba, założył na ziemi swój Kościół
(symbolizowany przez niewiastę). Wlał w niego swoje życie i
dla niego się poświęcił. Śmierć Chrystusa na
krzyżu udzieliła Kościołowi mocy do pokonania szatana. „A
oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo
świadectwa swojego, a nie umiłowali życia swojego tak, by
raczej je obrać niż śmierć” (Obj. 12,11).
Dzięki mocy
płynącej z krzyża możemy podbić terytorium
należące poprzednio do szatana. Tak jak Jezus zatriumfował nad
szatanem na krzyżu, tak nadal nad nim triumfuje poprzez swój
Kościół. Trzy cechy charakteryzują
Kościół w mijających stuleciach ery
chrześcijańskiej: 1. „A
oni zwyciężyli go [szatana] przez krew Baranka”. Jezus znalazł się przed
tronem Bożym, by uczynić swoją krew skuteczną w
życiu swoich naśladowców. On potrafi wymazać zapis naszych grzechów
i zbawić nas swoją przelaną krwią (I Jana 1, i i.
Dająca życie krew uniesionego w górę Zbawiciela obdarza nas
również mocą, abyśmy dzień po dniu mogli prowadzić
zdrowe chrześcijańskie życie (I Piotra 1,18-20).
[Pełne wyjaśnienie zagadnienia krwi Chrystusa znajdziesz w temacie
jedenastym, w punkcie piątym]. 2. „Nie umiłowali
życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć”. „Krew Baranka” sprawiła, iż
męczennicy nie wzdrygali się przed śmiercią, lecz byli
gotowi umrzeć dla sprawy Chrystusowej. Wpływ krzyża
uzdolnił ich do zachowania
świadomości swego posłannictwa, nawet wtedy, gdy narażeni
byli na najgorsze. Bóg cierpiał tak bardzo, a więc i oni
pragnęli cierpieć. Nawet dzieci okazywały
najwyższe poświęcenie. Znana jest historia o
chrześcijańskiej matce, rzuconej na rzymską arenę
pełną lwów, ponieważ wybrała całkowite poddanie
się Chrystusowi, a nie władzy państwowej. Jej mała
córeczka, zmuszona do oglądania tej okrutnej sceny, zamiast wycofać
się w przerażeniu, poczuła gorące pragnienie okazania wierności
Bogu. Kiedy lwy rzuciły się na jej matkę, wstała i
krzyknęła: „Ja też jestem chrześcijanką”. Rzymscy
urzędnicy z miejsca związali ją i wrzucili głodnym
bestiom na pożarcie. Tertulian, jeden z przywódców
Kościoła żyjących w drugim wieku, powiedział o
chrześcijanach: „Działanie takiej miłości wyciska na nas
piętno, dlatego poganie mówią: »Spójrzcie, jak oni miłują
się wzajemnie i są gotowi oddać życie jeden za
drugiego«”. Chrześcijanie, którzy
zachowywali prawdę biblijną w obliczu śmierci, inspirują
nas swoim przykładem. Oto pewna relacja z próby, jakiej poddana
została grupa wierzących, którzy trzymając się nauk Pisma
Świętego praktykowali chrzest przez zanurzenie. „Kiedy w 1160 roku przybyli oni
do Oxfordu, król Henryk II nakazał, by rozpalonym żelazem
wyciśnięto na ich czołach piętno, publicznie
wychłostano na ulicach, obcięto wokół pasa ubrania, po czym
wygnano z miasta. Wieśniakom nie wolno było udzielić im
schronienia, czy też zaopatrywać w żywność, umierali
więc powolną śmiercią z zimna i głodu”. Z podobnym
okrucieństwem spotykali się anabaptyści ścigani po
całej Europie w czasach reformacji.
Aczkolwiek szatanowi nie
udało się zgładzić Syna Bożego wówczas, gdy
przebywał On na ziemi w ludzkim ciele, to jednak aż dotąd
ustawicznie dąży on do zniszczenia Chrystusa żyjącego w
swoim Kościele. Ten Kościół otrzymuje zarówno
zachętę, poparcie, jak i ostrzeżenie: „A
gdy smok ujrzał, iż został zrzucony na ziemię,
zaczął prześladować niewiastę, która porodziła
chłopczyka. I dano niewieście dwa skrzydła wielkiego
orła, aby poleciała na pustynię na miejsce swoje, gdzie
ją żywią przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od
węża, 1 wyrzucił wąż z paszczy swojej za
niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał.
Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła
swoją gardziel i wchłonęła strumień, który smok
wyrzucił ze swojej paszczy” (Obj. 12,13-16).
Smok przede wszystkim
przedstawia szatana. Ale należy pamięta że jako smok - by
zaatakować lud Boży - używa również w swoich
działaniach instytucji ludzkich. W nieudanej próbie zamordowania
nowonarodzonego dziecięcia Jezus wykorzystał króla Heroda.
Działał także za pomocą zazdrosnych religijnych rywali
Jezusa, którzy śledzili Go i niepokoili, aż w końcu
doprowadzili do egzekucji na krzyżu Golgoty. Jednakże pozorne zwycięstwo
szatana stało się triumfem Chrystusa. Szatan, rozwścieczony
swoją porażką pod krzyżem, zwrócił swój gniew
przeciwko założonemu przez Jezusa Kościołowi. W kilka dziesięcioleci po
ukrzyżowaniu Chrystusa tysiące ludzkich istnień poniosło
śmierć na arenie rzymskiego Koloseum, a także na arenach
innych miastach, na rynkach, w więziennych lochach i na zesłaniach.
Inicjatorami tych prześladowań były wadze państwowe. Należy jednak
pamiętać, że po śmierci apostołów do
Kościoła stopniowo wkradały się zmiany. W drugim, trzecim
i czwartym stuleciu zaczęto modyfikować, a czasami nawet
odrzucać prawdy, których nauczał Chrystus i apostołowie.
Niektórzy chrześcijańscy przywódcy zaczęli nawet
prześladować chrześcijan obstających przy czystości
nowotestamentowy prawd. Uczeni szacują, że
zginęło około pięćdziesięciu milionów wiernych.
Podejmując się, z góry skazanej na niepowodzenie, próby
unicestwienia „ Kościoła,
diabeł „wyrzucił (...) strumień” prześladowań i
fałszywych doktryn, aby „ją [czyli Kościół
] strumień porwał. Lecz ziemia przyszła niewieście
z pomocą” w okresie zabobonów oraz nietolerancji i unicestwiła
mień prześladowań i błędnych doktryn. Podczas średniowiecznych
prześladowań prawdziwy Kościół wydostał się
spod odstępczego przywództwa i „uciekł[a] (...) na pustynię,
gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga” (Obj. 12,6).
Na szczęście wierny lud, miał przygotowane przez Boga
schronienie, na określony czas, aby go tam „żywiono przez
tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni”. Przepowiednia ta
wypełniła się w przeciągu 1260 lat, licząc od 538 r.
po Chr. aż do roku 1798 (pamiętajmy, że dzień oznacza
rok, zgodnie z symboliką biblijnych proroctw; patrz Ezech. 4,6). Podczas tych mrocznych stuleci
prawdziwie wierzący chrześcijanie znajdowali dla siebie
schronienie, gdziekolwiek mogli, na przykład. w dolinach waldensów
północno-zachodniej Italii i wschodniej Francji, lub też w
Kościele Celtyckim na Wyspach Brytyjskich. W tym trudnym okresie
prześladowań i stosów wielu mężów i niewiast w tajnych
zgromadzeniach głosiło święte Słowo Boże,
szkoląc młodych ludzi, ucząc ich, w jaki sposób dzielić
się czystą ewangelią. ( Śledząc przebieg
wydarzeń w kolejnych stuleciach historii Kościoła, według
dokładnego szkicu zamieszczonego w Księdze Objawienia, docieramy
wprost do naszych dni - do prawdziwego Kościoła Chrystusa po 1798
roku. 4. WSPÓŁCZESNY
KOŚCIÓŁ BOŻY Jak można się
było spodziewać, smok jest wciąż zły na lud
Boży. Wielka, niewidzialna wojna trwa. Szatan tuż przed powtórnym
przyjściem Chrystusa kieruje najpotężniejszy atak na
Kościół. Zwróć uwagę na ostatnią część
dramatu w zakończeniu tego proroctwa: „I
zawrzał smok gniewem na niewiastę, i odszedł, aby
podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże
przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie” (Obj. 12,17).
1. Wierni ostatnich dni
„trwają przy świadectwie o Jezusie”. Kurczowo trzymają się
czystych nauk Słowa Bożego, świadczą dla Jezusa swoim
życiem. Odkryli oni, iż wspaniałe prawdy zawarte na kartach
Biblii wzbudziły w nich miłość i oddanie Chrystusowi.
Wykazując troskę o innych, lud ten pragnie podzielić się
radością życia w Chrystusie. 2. Chrześcijanie
żyjący w czasach końca są ludem proroczym. Otrzymane „świadectwo o Jezusie
Chrystusie” uzdolniło Jana do napisania Księgi Objawienia (Obj. 1,1-3). Grupa wierzących w dniach ostatecznych
otrzymuje podobny dar; bezpośrednie świadectwo od Boga,
przekazywane przez ziemskiego posłańca. Jan określa
„świadectwo o Jezusie” jako „duch proroctwa” (Obj. 19,10).
Dar proroctwa powoduje, że ten lud ma jasną wizję misji i
ostatecznego przeznaczenia. 3. Chrześcijanie w
dniach końca są również utożsamiani z tymi, którzy
„strzegą przykazań Bożych”. Nie tylko więc bronią nienaruszalności
przykazań, ale również są im posłuszni.
„Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha
Świętego” (Rzym. 5,5). Miłość Boża
rodzi owoc radosnego posłuszeństwa (Rzym. 13,8-10).
Kościół apostolski okazywał lojalność wobec
przykazań Bożych i takie same stanowisko zajmują przed
przyjściem Chrystusa chrześcijanie podążający za
Jego przykładem i przykładem wczesnego Kościoła
chrześcijańskiego. Jest to ogromne wyzwanie rzucone naszemu wrogowi
smokowi. Diabeł toczy wojnę z „resztą jej potomstwa”
(potomstwa niewiasty), ponieważ wydaje ono świadectwo o
wspaniałej prawdzie, którą można ująć w słowach,
iż autentyczna miłość do Boga czyni każdego
człowieka prawdziwym uczniem Jezusa. Jezus tak to wyraził:
„Jeśli mnie miłujecie, przykazań Bożych przestrzegać
będziecie” (Jan 14,15). Czy dokonałeś
już takiego odkrycia w swoim życiu? Życie ostatnich
chrześcijan pokazuje, jak w Chrystusie można miłować Boga
z całego naszego serca, a naszych bliźnich jak samych siebie. Oba
te przymioty są podsumowaniem dziesięciu Bożych przykazań
(Mat. 22,35-40). Czwarte z przykazań
Bożych zaprasza nas do zachowywania soboty, siódmego dnia tygodnia, jako
biblijnego sabatu. Odkąd miłość Chrystusa wyryła w
sercach chrześcijan, żyjących w czasach ostatecznych,
wszystkie dziesięć przykazań, to są oni ludem
zachowującym sabat. Diabeł próbował i nadal próbuje na różne
sposoby zatrzeć czwarte przykazanie, znajdujące się wśród
dziesięciu, wypisanych palcem Bożym na tablicach kamiennych. Nie
jest on jednak w stanie wyrwać Bożego polecenia z serc tych, którzy
Mu uwierzyli. Ruch, który On wzbudził w
dniach końca, prowadzi kobiety i mężczyzn na powrót ku
posłuszeństwu Jego przykazaniom. Sabat jest symbolem,
wskazującym na Boga jako na Stwórcę oraz Pana tego świata i
życia każdego z nas. I to sabat jest treścią ostatniego
boskiego apelu z Księgi Objawienia, skierowanego do Jego ludu (rozdz.. 12 oraz 14). Wszystkie siły niebiańskie
tworzą silne zaplecze dla chrześcijan ostatnich dni, dla tych,
którzy opisani są w tych rozdziałach. Światu wydają
się oni raczej odosobnieni, ale modlitwy tych ludzi sprawiają,
że u ich boku staje cała armia aniołów. Także
żyjący Zbawiciel jest ich nieodłącznym towarzyszem, a
Duch Święty ustawicznie wzmacnia ich siły duchowe. Ta
obietnica jest pewna. „Przez krew Baranka i przez słowo świadectwa
swojego” zwyciężą oni szatana (Obj. 12,11). Czy pragniesz być jednym z
chrześcijan ostatnich dni, „którzy strzegą Bożych przykazań
i trwają przy świadectwie o Jezusie”? Dlaczegóż by nie
podjąć tej decyzji właśnie teraz. Drogi Ojcze! Jakże
wdzięczny jestem Tobie za tak wyraźne świadectwo ofiarowane
nam w Piśmie Świętym, o tym, jak możemy stać
się cząstką ludu Bożego, który zwycięża.
Pomóż ma poddać życie wiecznej ewangelii, abym mógł
zachowywać przykazania i wiarę w Jezusa. Trzymaj mnie blisko
Chrystusa, bym żył życiem całkowitego
posłuszeństwa i ufności Twojej ustawicznej lasce. W imieniu
Jezusa Chrystusa. Amen. © 2003 The Voice of Prophecy Radio Broadcast |