TAJEMNICA
WYSŁUCHANEJ MODLITWY Dzisiaj mamy zamiar
przyjrzeć się, w jaki sposób modlitwa, „oddech duszy”, może
pomóc nam zacieśnić więź z Bogiem, a także
prowadzić zdrowsze życie chrześcijańskie. 1. ROZMOWA Z BOGIEM Skąd możemy
wiedzieć, że Bóg słyszy nas wtedy, gdy się modlimy? „Albowiem
Ja wiem, jakie myśli mam o was -- mówi Pan - myśli o pokoju, a nie
o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i
natchnąć nadzieją. Gdy będziecie mnie wzywać i
zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie
będziecie szukać, całym swoim sercem znajdziecie mnie” (Jer.
29,11-13). Jak Jezus zapewnił nas,
że wysłucha nasze modlitwy? „A
Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a
znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Łuk. 11,9). Modlitwa jest
dwukierunkową rozmową. Jezus obiecał:
Jak to jest możliwe, by
usiąść z Jezusem do wieczerzy i rozmawiać z Nim? Modlitwa może stać
się sposobem życia chrześcijańskiego. „Zawsze
się radujcie. Bez przestanku się módlcie. Za wszystko
dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie
względem was” (I Tes. 5,16-18). W jaki sposób można
nieustannie się modlić? Czy mamy bez przerwy klęczeć,
albo stale powtarzać te same słowa uwielbienia lub prośby?
Oczywiście, że nie. Biblia mówi o tak bliskiej więzi z
Jezusem, że rozmawiając z Nim, w każdej chwili i o każdym
czasie, czujemy się swobodnie. „Nie ma takich miejsc ani
chwili, które są nieodpowiednie do zanoszenia próśb do Boga. Nic
nie może powstrzymywać nas od wznoszenia naszych serc w duchu
gorliwej modlitwy. W ulicznym tłoku i pośród rozlicznych
przedsięwzięć możemy słać prośby do Boga i
prosić o Boże kierownictwo... Drzwi serca musimy mieć stale
otwarte i słać zaproszenia, aby Jezus mógł przyjść i
zamieszkać w nim jako niebieski gość” (Droga do Chrystusa,
str. 95). Jednym z najlepszych sposobów
rozwijania takich bliskich kontaktów jest nauczenie się rozmyślania
w trakcie modlitwy. „Oby
mu miła była pieśń moja! Ja radować się
będę w Panu!” (Ps. 104,34). „O
to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były
widoczne dla wszystkich” (I Tym. 4,15). „Szczęśliwy
mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na
drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców, lecz ma upodobanie w
zakonie Pana i zakon jego rozważa dniem i nocą” (Ps. 1,1.2). Kiedy się modlisz, nie
śpiesz się, nie przedstawiaj gotowej listy swoich próśb.
Zatrzymaj się. Słuchaj. Taka mała refleksja w czasie modlitwy
może bardzo wzbogacić twoje więzi z Bogiem. „Zbliżcie
się do Boga, a zbliży się do was” (Jak. 4,8). Im bliżej przychodzimy do
Jezusa, tym bardziej doświadczamy Jego obecności. Staraj się
więc przebywać w kręgu rozmowy ź Jezusem, nigdy nie
bądź poza zasięgiem Jego wpływu. Nie bój się
wypowiadać słusznych słów. Rozmawiaj z Nim szczerze i
otwarcie. Mów o wszystkim. On, po to przeszedł udrękę
własnej śmierci by stać się twoim serdecznym
przyjacielem. ; 2. JAK SIĘ MODLIĆ?
Zgodnie z wzorem modlitwy,
podanym przez Jezusa, mamy przychodzić do Boga, jako do naszego
niebiańskiego Ojca, prosząc, by objął nasze serca
całkowitą kontrolą, tak aby Jego wola była przez nas
wypełniana w takim samym stopniu jak jest wypełniana w niebie.
Prosimy Boga o zaspokojenie naszych potrzeb fizycznych, o przebaczenie
naszych win, a także o ducha przebaczenia, byśmy mogli
przebaczać innym ludziom. Pamiętajmy również zawsze o tym,
że nasza odporność na grzech ma swe źródło w Bogu.
Modlitwa Chrystusa kończy się wyrażeniem chwały i
uwielbienia. Przy innej okazji Jezus
pouczył swoich uczniów, aby modlili się do Ojca w Jego imieniu (Jan
16,23). Oznacza to, że powinniśmy
modlić się zgodnie z wolą i zasadami Jezusa. Z tego powodu chrześcijanie
zwykle kończą swoje modlitwy słowami: W imieniu Jezusa. Amen. Niektórzy chrześcijanie
traktują modlitwę „Ojcze nasz” jako modlitwę wzorcową.
Wielu uczy się jej na pamięć i modli się razem jej
słowami podczas publicznych nabożeństw. Chociaż modlitwa
Pańska zawiera w sobie wskazówki, o co należy się modlić
i jak formułować myśli, to nasza łączność
z Bogiem funkcjonuje najlepiej wtedy, gdy jest bezpośrednią,
spontaniczną reakcją wierzącego serca. Zapoznanie się z
modlitwami różnych mężczyzn i kobiet, opisanych w Biblii,
prowadzi nas do jednego, wspólnego wniosku: módl się o wszystko. Bóg
zachęca nas do modlitw w sprawach ważnych, trudnych, takich jak:
przebaczenie naszych grzechów (I Jan 1,9), wzrost
wiary (Mar. 9,24), nasze potrzeby życiowe (Mat. 611), uwolnienie od
cierpienia i chorób (Jak. 5,15), zesłanie Ducha Świętego
(Zach. 10,1). Zapewnia nas również, że możemy
przyjść do Jezusa ze wszystkimi naszymi troskami i sprawami. Dla
Niego nic nie jest na tyle błahe, aby się o to nie modlić. „Wszelką
troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was
staranie” (I Piotra 5,7). Nasz Zbawiciel jest
zainteresowany każdym szczegółem, każdą drobnostką w
naszym życiu. Bóg rozkoszuje się naszymi modlitwami. Jego serce
raduje się, gdy nasze serca w miłości i wierze wznoszą
się ku Niemu! 3. MODLITWA OSOBISTA
Gdy się modlimy, wtedy
Jezus, nasz Arcykapłan, jest tuż, obok nas, by pomóc nam w
każdej potrzebie: „Nie
mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze
słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim,
podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Przystąpmy tedy z ufną
odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia
i znaleźli laskę ku pomocy w stosownej porze” (Hebr. 4,15.16). Czy odczuwasz napięcie,
wyczerpanie, masz poczucie winy? Przedstaw to Panu. Modlitwa wprowadza nas w
krąg miłosierdzia i łaski Chrystusa. Wtedy On może
zaspokoić każdą naszą potrzebę. Czy wskazane jest jakieś
szczególne miejsce, gdzie możemy osobiście modlić się do
Boga? „Ale
ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy
drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie” (Mat. 6,6). Niezależnie od modlitw,
które zanosimy do Boga, idąc ulicami miasta, wykonując
jakąkolwiek pracę, czy uczestnicząc w spotkaniu towarzyskim,
codziennie każdy chrześcijanin powinien wyznaczyć sobie czas,
przeznaczony na osobistą, spokojną modlitwę. Daniel,
najwyższy urzędnik państwowy w Babilonie, a zarazem
mąż Boży, modlił się trzykrotnie w ciągu dnia -
rano, w południe i wieczorem. Prawie wszyscy aktywni i rozwijający
się chrześcijanie wyznaczają sobie czas i miejsce na spotkanie
z Bogiem oraz studium Pisma Świętego i modlitwę. Zadbaj o to,
by codziennie spotkać się z Bogiem wtedy, gdy czujesz się
najlepiej, gdy jesteś wypoczęty, gdy twoja zdolność
skupienia się jest najlepsza. 4. MODLITWA PUBLICZNA
„Albowiem
gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem
pośród nich” (Mat. 18,20). Pamiętaj, że
wypowiedzenie słów „ Modlitwy Pańskiej” zajmuje mniej niż
jedną minutę. Modlitwy publiczne powinny być krótkie. Nie
przekształcaj ich w przemówienia, bowiem wygląda to tak,
jakbyś w rzeczywistości rozmawiał ze zgromadzonymi
ludźmi, a nie z Bogiem. Niech ci się nie zdaje, że musisz
modlić się w teatralny, pozbawiony naturalności sposób.
Okazany w prosty sposób szacunek, cześć i uniżenie są
znacznie lepszymi drogami zbliżenia się do Króla królów i Pana
panów. Jedną z najwspanialszych
rzeczy, jaką możemy uczynić w rodzinie, jest prowadzenie
wspólnego życia modlitwy. Pokaż swoim dzieciom, że wszystkie
nasze potrzeby możemy przedstawić bezpośrednio Bogu. Gdy zauważą,
w jaki praktyczny sposób reaguje On na drobne szczegóły w życiu,
będą Nim zachwycone. Niechaj w twojej rodzinie czas
nabożeństwa i modlitwy będzie nacechowany
szczęściem, swobodą i dzieleniem się doświadczeniami. 5. SIEDEM TAJEMNIC
WYSŁUCHANEJ MODLITWY Morze Czerwone
rozstąpiło się, gdy Mojżesz się modlił. Na
modlitwę Eliasza z nieba zstąpił ogień. Gdy modlił
się Daniel, Bóg zamknął paszczęki zgłodniałym
lwom. „Jeśli
o co prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to” (Jan 14,14). Jezus „potrafi daleko
więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym
myślimy” (Efez. 3,20). Bóg obiecuje:
„Wołaj do mnie, a odpowiem ci” (Jer. 33,3). A
mimo to wydaje się, że niektóre modlitwy trafiają jak gdyby w
próżnię. Dlaczego? Czy może modlitwa jest w jakiś sposób
uwarunkowana? Oto siedem zasad, które pomogą ci modlić się
skuteczniej: 1. Bądź blisko Chrystusa „Jeśli
we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać
będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się
wam” (Jan 15,7). Gdy nasz związek z Bogiem
traktujemy jako pierwszoplanowy w życiu i trwamy z Nim w
społeczności, wtedy będziemy czekać i
wsłuchiwać się w odpowiedź na nasze modlitwy, które w
innym przypadku być może nie będą zauważone. 2. Ufaj Bogu „I
wszystko, o cokolwiek byście prosili w modlitwie z wiarą,
otrzymacie” (Mat. 21,22). Wiara powoduje, że nasze
modlitwy są czymś więcej niż zwykłym, dodatkowym
zabezpieczeniem się przed ewentualnym niepowodzeniem w naszych
staraniach. My naprawdę spoglądamy na naszego Ojca w niebie,
oczekując, że zaspokoi nasze potrzeby. Jeżeli niepokoi
cię brak wiary, który u siebie dostrzegasz, to pamiętaj, że
nasz Zbawiciel dokonał cudu dla człowieka, który w rozpaczy
błagał: „Wierzę,
pomóż niedowiarstwu memu!” (Mar. 9,24). Skoncentruj się na
ćwiczeniu tej wiary, jaką posiadasz; nie zamartwiaj się,
myśląc o tym, że brakuje ci wiary. Powiedz o tym Jezusowi, a On cię wysłucha i pomoże ci. 3. Spokojnie poddaj się woli Bożej „Taka
zaś jest ufność, jaką mamy do niego, iż jeżeli
prosimy o coś według jego woli, wysłuchuje nas” (I Jana 5,14). Pamiętaj, że Bóg
przez modlitwę chce nas zarówno uczyć, jak i obdarować tym
wszystkim, czego potrzebujemy. Tak więc czasami mówi nam „NIE”; czasem
kieruje nas w inną stronę. To może nam dopomóc w lepszym
ukierunkowaniu naszych następnych modlitw. Modlitwa jest środkiem
do coraz lepszego zrozumienia i dostosowania swojego życia do woli
Bożej. Musimy więc być wrażliwi na Boże odpowiedzi
na nasze modlitwy i wyciągać z nich należyte wnioski . Śledzenie tego, co się dzieje z twoimi
szczególnymi prośbami, i tego, co się dzieje w powiązaniu z
nimi, może być dla nas wielce pouczające i pomocne. Duch Święty
pomoże ci skoncentrować się na sprawach najważniejszych: „...Duch
wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. A Ten, który
bada serca, wie, jaki jest zamysł Ducha, bo zgodnie z myślą
Bożą wstawia się za świętymi” (Rzym. 8,26.27). Zapamiętaj, że nasza
wola stale byłaby w zgodzie z wolą Bożą, gdybyśmy
mogli widzieć i oceniać tak jak On. 4. Cierpliwie czekaj na Boga „Tęsknie
oczekiwałem Pana: Skłonił się ku mnie i
wysłuchał wołania mojego” (Psalm 40,2). Głównie chodzi o to,
byś zważał na Boga, byś koncentrował się na
Jego rozwiązaniach. Niech twoja modlitwa nie będzie jedynie
nagłym wołaniem o pomoc, by później z przerażeniem
przypatrywać się istniejącemu problemowi. Prosząc Boga o
pomoc w jednej minucie, nie próbuj utopić swoich problemów w
szaleńczym poszukiwaniu przyjemności w następnej. Czekaj
cierpliwie na Pana. Jakże bardzo potrzebujemy tego rodzaju dyscypliny w
„świecie obiadów, odgrzewanych w kuchenkach mikrofalowych i zdalnie sterowanych
rozrywek i uciech”. 5. Nie pielęgnuj żadnego grzechu „Gdybym
knuł coś niegodziwego w sercu moim, Pan nie byłby mnie
wysłuchał” (Ps. 66,18). Znany nam nasz grzech dokonuje
„zwarcia w obwodzie” mocy Bożej ;
odłącza nas od Boga (Izaj. 59,1.2). Nie oznacza to jednak, że
musisz być doskonałym człowiekiem, by otrzymać
odpowiedź na modlitwę, ale to znaczy, że nie możesz
jedną ręką trzymać się znanego ci grzechu, a
drugą wyciągać po Bożą pomoc. Problem ten zostaje
rozwiązany na drodze szczerego wyznania i odwrócenia się od
grzechu. Jeżeli nie pozwalamy Bogu
na uwolnienie nas od złych myśli, słów i czynów, to nasze
modlitwy nie odniosą żadnego skutku. „Prosicie,
a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając
to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności” (Jak. 4,3). Bóg nie odpowiada pozytywnie na
samolubne lub na wpółuduchowione modlitwy Otwórz swoje uszy na Boże
prawo, na Jego wolę, a On zawsze wysłucha
twoje prośby. „U
tego, kto odwraca ucho, aby nie słyszeć nauki, nawet modlitwa jest
ohydą” (Przyp. Sal. 28,9). 6. Odczuwaj potrzebę Boga i zależności od Niego Bóg reaguje na prośby
tych, którzy pragną Jego obecności i mocy w swoim życiu. „Błogosławieni,
którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni
będą nasyceni” (Mat. 5,6). 7. Bądź wytrwały w modlitwie Jezus zilustrował potrzebę
wytrwałości w modlitwie opowiadając historię o
wytrwałej wdowie, która ciągle przychodziła do sędziego
ze swoją sprawą. W końcu zirytowany sędzia
powiedział: „Jednak
ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w
obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w
twarz. I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia
powiada! A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich
wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż
zwleka w ich sprawie?” (Łuk. 18,5-7). Nie rzucaj przed Boga
przypadkowych - na wszelki wypadek spraw i próśb. Rozmawiaj z Nim o
wszystkich swoich potrzebach, nadziejach i pragnieniach. Proś o
konkretne błogosławieństwa. Wołaj o pomoc, kiedy jej
potrzebujesz. Bezustannie szukaj i słuchaj, aż zrozumiesz i
nauczysz się czegoś z Bożej odpowiedzi. 6. ANIOŁOWIE
POMAGAJĄ MODLĄCYM SIĘ, KTÓRZY ZNAJDUJĄ SIĘ W
POTRZEBIE
„Czy
nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do
pełnienia służby gwoli tych, którzy mają
dostąpić zbawienia?” (Hebr. 1,14). Psalmista rozradował
się, gdy przez anioła, który pełnił swą
służbę, Pan odpowiedział na jego modlitwę: „Szukałem
Pana i odpowiedział mi, i uchronił mnie od wszystkich obaw moich.
Ten biedak wołał, a Pan słuchał i wybawił go z
wszystkich ucisków jego. Anioł Pański zakłada obóz wokół
tych, którzy się go boją, i ratuje ich” (Ps. 34,5.7.8). W odpowiedzi na modlitwę
Jezusa, po czterdziestu dniach postu, a także po odparciu pokus
„opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i
służyli mu” (Mat. 4,11). Gdy się
modlimy, Bóg wysyła aniołów, którzy z szybkością
światła przybywają, by odpowiedzieć na nasze modlitwy. „Baczcie,
abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam,
że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca
mojego, który jest w niebie” (Mat. 18,10). W tekstach takich jak: II Moj.
23,20; Hebr. 13,2; Ps. 91,11.12; Dz.Ap. 5,19, czytamy o służbie aniołów na rzecz
ludzi. Modlitwa należy do największych doświadczeń w
jakie my, ludzkie istoty, możemy się zaangażować.
Rozpocznij więc już od dzisiaj gromadzić swoje osobiste
doświadczenia z Bogiem; poznawaj jej możliwości. „Pan
jest blisko. Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkich w modlitwie i
błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A
pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc
waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie” (Fil. 4,5-7). Ojcze w niebie, pragnę
poznać Cię bliżej. Przez modlitwę chcę być z
Tobą w stałym kontakcie. Naucz mnie skuteczniej się
modlić. Pokaż mi, jak mogę uważniej słuchać,
lepiej się koncentrować, lepiej reagować. Proszę o to w
imieniu Pana Jezusa. Amen. CHRZEŚCIJAŃSKI STYL ŻYCIA Zarówno ten temat, jak i tematy
od 15 do 20 ukazują chrześcijański styl życia. Czy Biblia definiuje jakiś
określony styl życia chrześcijańskiego? „Zewleczcie
z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem,
którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu
umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest
stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości
prawdy” (Efez. 4,22-24). Chrześcijanin ma „zewlec z
siebie, starego człowieka” - zaniechać starego stylu życia i
„oblec się w nowego człowieka” - wprowadzić nowy styl
postępowania zgodny z wolą Bożą. Kiedy nawracamy się
do Boga, co Biblia nazywa „nowonarodzeniem”, zostajemy niejako na nowo
„stworzeni” ,jako nowe istoty, nowi ludzie. Biblia zachęca i przypomina
nam, abyśmy, w miarę jak Duch Święty pracuje nad
przemianą naszych charakterów, wciąż „przyodziewali się”
w to nowe życie: „Przeto
i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków,
złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas
usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami,
patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który
zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał
krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy
tronu Bożego. Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników
zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na
duchu, utrudzeni” (Hebr. 12,1-3). Pismo Święte
posługuje się w tym tekście obrazem wielkiego
lekkoatletycznego stadionu, na którym chrześcijanie biegną w
duchowym wyścigu. Kibicami na tym stadionie jest; „wielki obłok
świadków”, wszyscy owi wielcy mężowie i niewiasty wiary,
opisani w poprzednim, jedenastym rozdziale Listu do Hebrajczyków. My
jesteśmy zawodnikami. Jako chrześcijanie mamy
„złożyć z siebie” wszystko to, co zwalnia nasz bieg i
wykorzystać całą energię, by wygrać ten wyścig.
Aby mieć pewność zwycięstwa musimy „patrzeć na
Jezusa” i „pomyśleć” o Nim, a to oznacza,
że musimy kształtować nasze myśli i czyny według
Chrystusa, który jest naszym wzorem. Jego styl życia, a
także dar życia wiecznego są dla nas możliwe,
ponieważ On „wycierpiał krzyż” i dla nas stał się
Zwycięzcą nad grzechem i śmiercią. A czego możemy
nauczyć się od tego „wielkiego obłoku świadków”, od ludzi
żyjących w Starym Testamencie? W wolnej chwili przeczytaj jedenasty
rozdział Listu do Hebrajczyków i zauważ, w jaki sposób „wiara”
umożliwiła tym mężom i kobietom pokonać
każdą przeszkodę i przeżyć każde trudne
doświadczenie. Ich zwycięstwa mogą stać się naszymi
nawet wtedy, gdy życie niesie z sobą największe problemy
Czytając jedenasty rozdział zwróć uwagę na słowa i
wyrażenia, które wskazują, jak zdecydowani, pomysłowi i
dalekowzroczni byli w swym działaniu ci ludzie. Owi mężczyźni i
kobiety wszelkie trudności przezwyciężali dzięki „wierze”
w mającego nadejść Mesjasza. Kluczem ich powodzenia,
decydującym także o naszym chrześcijańskim sukcesie,
było i jest „patrzenie na Jezusa” i to stanowi istotę wiary.
Chrystus jest mocą pobudzającą nas w chrześcijańskim
życiu do działania. On obdarowuje nas wiarą, która jest podstawową
wartością chrześcijańskiego stylu życia, czynnikiem
powodującym prawidłowy wzrost i rozwój człowieka. Prowadzenie życia w
chrześcijańskim stylu zaowocuje doskonałym pokojem. Od tego
zależy poczucie pełnego bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia. „Pokój
trwały dajesz tym... „ (Izaj. 26,3 BG) Tak wygląda nasze
życie, jeśli ukierunkowujemy je na żywego Chrystusa. Żona misjonarza w
Singapurze zapytała kiedyś starszego człowieka, który przez
większość życia był buddystą, a potem
nawrócił się na chrześcijaństwo: Panie Lim, jaką
różnicę widzi Pan pomiędzy buddystą a
chrześcijaninem? To proste - odpowiedział.
- Od momentu, gdy poznałem Jezusa, mam w sercu wielki pokój. Nowonawróceni
chrześcijanie są często zapytywani: Jaką
różnicę zauważasz pomiędzy dotychczasowym stylem twojego
życia a obecnym stylem życia
chrześcijańskiego? Najczęściej
odpowiedź brzmi: W moim sercu zapanował pokój. W następnych sześciu
tematach poruszone zostaną zagadnienia, które dotyczą
chrześcijańskiego stylu życia. Ukazują one tajemnice
szczęśliwego życia chrześcijanina. Pomogą ci
nawiązać mocną więź z Bogiem i prowadzić
zdrowsze życie. Tak więc już dzisiaj zwróć swój wzrok na
Jezusa, a będziesz miał udział w ostatecznym triumfie i
radości, kiedy pokój Chrystusowy - już niczym nie zmącony -
powszechnie zapanuje na ziemi. © 2003 The Voice of Prophecy Radio Broadcast |