TAJEMNICA WYSŁUCHANEJ MODLITWY

 

Anatolij Lewitin, rosyjski pisarz i historyk, spędził wiele lat na Syberii, gdzie, jak się wydawało, prośby słane do Boga „przymarzały” do ziemi. A jednak powrócił stamtąd w dość dobrej formie duchowej. Napisał: „Modlitwa jest jednym z największych cudów Zaledwie w myślach zwróciłem się do Boga, a natychmiast odczułem moc, która spłynęła skądś na mnie, wlała się do mojego wnętrza, do całej istoty. Cóż to jest? Psychoterapia? Nie, to nie psychoterapia, bo skądże ja, zwyczajny stary człowiek, zmęczony życiem, zdobywam tę siłę, która mnie odnawia i zbawia - wznosi mnie ponad ziemię? Ona przychodzi z zewnątrz - i nie ma takiej siły na tej ziemi, która mogłaby się jej oprzeć”.

Dzisiaj mamy zamiar przyjrzeć się, w jaki sposób modlitwa, „oddech duszy”, może pomóc nam zacieśnić więź z Bogiem, a także prowadzić zdrowsze życie chrześcijańskie.

1. ROZMOWA Z BOGIEM

Skąd możemy wiedzieć, że Bóg słyszy nas wtedy, gdy się modlimy?

„Albowiem Ja wiem, jakie myśli mam o was -- mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, całym swoim sercem znajdziecie mnie” (Jer. 29,11-13).

Jak Jezus zapewnił nas, że wysłucha nasze modlitwy?

„A Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Łuk. 11,9).

Modlitwa jest dwukierunkową rozmową. Jezus obiecał:

„Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną” (Obj. 3,20).

Jak to jest możliwe, by usiąść z Jezusem do wieczerzy i rozmawiać z Nim? Po pierwsze, przez powiedzenie Mu w modlitwie wszystkiego, co leży nam na sercu (nie przez wypowiadanie pięknych, pobożnych formułek). Po drugie, poprzez uważne słuchanie. Kiedy modląc się, rozmyślamy, Bóg może bezpośrednio do nas przemawiać. A gdy nabożnie czytamy Słowo Boże, On przemawia do nas z kart Biblii.

Modlitwa może stać się sposobem życia chrześcijańskiego.

„Zawsze się radujcie. Bez przestanku się módlcie. Za wszystko dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was” (I Tes. 5,16-18).

W jaki sposób można nieustannie się modlić? Czy mamy bez przerwy klęczeć, albo stale powtarzać te same słowa uwielbienia lub prośby? Oczywiście, że nie. Biblia mówi o tak bliskiej więzi z Jezusem, że rozmawiając z Nim, w każdej chwili i o każdym czasie, czujemy się swobodnie.

„Nie ma takich miejsc ani chwili, które są nieodpowiednie do zanoszenia próśb do Boga. Nic nie może powstrzymywać nas od wznoszenia naszych serc w duchu gorliwej modlitwy. W ulicznym tłoku i pośród rozlicznych przedsięwzięć możemy słać prośby do Boga i prosić o Boże kierownictwo... Drzwi serca musimy mieć stale otwarte i słać zaproszenia, aby Jezus mógł przyjść i zamieszkać w nim jako niebieski gość” (Droga do Chrystusa, str. 95).

Jednym z najlepszych sposobów rozwijania takich bliskich kontaktów jest nauczenie się rozmyślania w trakcie modlitwy.

„Oby mu miła była pieśń moja! Ja radować się będę w Panu!” (Ps. 104,34).

„O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich” (I Tym. 4,15).

„Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców, lecz ma upodobanie w zakonie Pana i zakon jego rozważa dniem i nocą” (Ps. 1,1.2).

Kiedy się modlisz, nie śpiesz się, nie przedstawiaj gotowej listy swoich próśb. Zatrzymaj się. Słuchaj. Taka mała refleksja w czasie modlitwy może bardzo wzbogacić twoje więzi z Bogiem.

„Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was” (Jak. 4,8).

Im bliżej przychodzimy do Jezusa, tym bardziej doświadczamy Jego obecności. Staraj się więc przebywać w kręgu rozmowy ź Jezusem, nigdy nie bądź poza zasięgiem Jego wpływu. Nie bój się wypowiadać słusznych słów. Rozmawiaj z Nim szczerze i otwarcie. Mów o wszystkim. On, po to przeszedł udrękę własnej śmierci by stać się twoim serdecznym przyjacielem. ;

2. JAK SIĘ MODLIĆ?

Modląc się publicznie, czy też prywatnie, dobrze jest trzymać się wzoru modlitwy, jaki Jezus przedstawił w kazaniu na Górze Błogosławieństw. Jezus nauczył uczniów takiej oto modlitwy „A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje, przyjdź Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj, i odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego; albowiem twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen” (Mat. 6,9-13).

Zgodnie z wzorem modlitwy, podanym przez Jezusa, mamy przychodzić do Boga, jako do naszego niebiańskiego Ojca, prosząc, by objął nasze serca całkowitą kontrolą, tak aby Jego wola była przez nas wypełniana w takim samym stopniu jak jest wypełniana w niebie. Prosimy Boga o zaspokojenie naszych potrzeb fizycznych, o przebaczenie naszych win, a także o ducha przebaczenia, byśmy mogli przebaczać innym ludziom. Pamiętajmy również zawsze o tym, że nasza odporność na grzech ma swe źródło w Bogu. Modlitwa Chrystusa kończy się wyrażeniem chwały i uwielbienia.

Przy innej okazji Jezus pouczył swoich uczniów, aby modlili się do Ojca w Jego imieniu (Jan 16,23). Oznacza to, że powinniśmy modlić się zgodnie z wolą i zasadami Jezusa. Z tego powodu chrześcijanie zwykle kończą swoje modlitwy słowami: W imieniu Jezusa. Amen.

Niektórzy chrześcijanie traktują modlitwę „Ojcze nasz” jako modlitwę wzorcową. Wielu uczy się jej na pamięć i modli się razem jej słowami podczas publicznych nabożeństw. Chociaż modlitwa Pańska zawiera w sobie wskazówki, o co należy się modlić i jak formułować myśli, to nasza łączność z Bogiem funkcjonuje najlepiej wtedy, gdy jest bezpośrednią, spontaniczną reakcją wierzącego serca.

Zapoznanie się z modlitwami różnych mężczyzn i kobiet, opisanych w Biblii, prowadzi nas do jednego, wspólnego wniosku: módl się o wszystko. Bóg zachęca nas do modlitw w sprawach ważnych, trudnych, takich jak: przebaczenie naszych grzechów (I Jan 1,9), wzrost wiary (Mar. 9,24), nasze potrzeby życiowe (Mat. 611), uwolnienie od cierpienia i chorób (Jak. 5,15), zesłanie Ducha Świętego (Zach. 10,1). Zapewnia nas również, że możemy przyjść do Jezusa ze wszystkimi naszymi troskami i sprawami. Dla Niego nic nie jest na tyle błahe, aby się o to nie modlić.

„Wszelką troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was staranie” (I Piotra 5,7).

Nasz Zbawiciel jest zainteresowany każdym szczegółem, każdą drobnostką w naszym życiu. Bóg rozkoszuje się naszymi modlitwami. Jego serce raduje się, gdy nasze serca w miłości i wierze wznoszą się ku Niemu!

3. MODLITWA OSOBISTA

Większość z nas ma pewne sprawy, którymi nie dzieli się nawet z najbliższym przyjacielem, problemy, które przechowujemy gdzieś w zakamarkach własnych umysłów Bóg pragnie, byśmy w osobistej modlitwie, gdy jesteśmy z Nim sam na sam, całkowicie rozładowali ciężar naszych serc. Nie chodzi tu o to, że Jemu potrzebne są jakieś informacje. Wszechwiedzący zna nasze skryte obawy i lęki, ukryte pobudki i zapomniane urazy lepiej niż my sami. To nam potrzebne jest otwarcie własnych serc przed Tym, który zna i rozumie nas dogłębnie, który miłuje nas miłością niezniszczalną. Proces leczenia rozpoczyna się z chwilą, gdy pozwolimy Jezusowi dotknąć naszych ran. Musimy przyznać się do naszych kłopotów i rozpoznać nasze potrzeby Wzrost może mieć miejsce tylko wówczas, gdy Jezus będzie mógł dotrzeć do naszych największych słabości.

Gdy się modlimy, wtedy Jezus, nasz Arcykapłan, jest tuż, obok nas, by pomóc nam w każdej potrzebie:

„Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli laskę ku pomocy w stosownej porze” (Hebr. 4,15.16).

Czy odczuwasz napięcie, wyczerpanie, masz poczucie winy? Przedstaw to Panu. Modlitwa wprowadza nas w krąg miłosierdzia i łaski Chrystusa. Wtedy On może zaspokoić każdą naszą potrzebę.

Czy wskazane jest jakieś szczególne miejsce, gdzie możemy osobiście modlić się do Boga?

„Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie” (Mat. 6,6).

Niezależnie od modlitw, które zanosimy do Boga, idąc ulicami miasta, wykonując jakąkolwiek pracę, czy uczestnicząc w spotkaniu towarzyskim, codziennie każdy chrześcijanin powinien wyznaczyć sobie czas, przeznaczony na osobistą, spokojną modlitwę. Daniel, najwyższy urzędnik państwowy w Babilonie, a zarazem mąż Boży, modlił się trzykrotnie w ciągu dnia - rano, w południe i wieczorem. Prawie wszyscy aktywni i rozwijający się chrześcijanie wyznaczają sobie czas i miejsce na spotkanie z Bogiem oraz studium Pisma Świętego i modlitwę. Zadbaj o to, by codziennie spotkać się z Bogiem wtedy, gdy czujesz się najlepiej, gdy jesteś wypoczęty, gdy twoja zdolność skupienia się jest najlepsza.

4. MODLITWA PUBLICZNA

Łączenie się z innymi ludźmi w modlitwie tworzy specjalne więzi i w szczególny sposób wyzwala moc Bożą.

„Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mat. 18,20).

Pamiętaj, że wypowiedzenie słów „ Modlitwy Pańskiej” zajmuje mniej niż jedną minutę. Modlitwy publiczne powinny być krótkie. Nie przekształcaj ich w przemówienia, bowiem wygląda to tak, jakbyś w rzeczywistości rozmawiał ze zgromadzonymi ludźmi, a nie z Bogiem. Niech ci się nie zdaje, że musisz modlić się w teatralny, pozbawiony naturalności sposób. Okazany w prosty sposób szacunek, cześć i uniżenie są znacznie lepszymi drogami zbliżenia się do Króla królów i Pana panów.

Jedną z najwspanialszych rzeczy, jaką możemy uczynić w rodzinie, jest prowadzenie wspólnego życia modlitwy. Pokaż swoim dzieciom, że wszystkie nasze potrzeby możemy przedstawić bezpośrednio Bogu. Gdy zauważą, w jaki praktyczny sposób reaguje On na drobne szczegóły w życiu, będą Nim zachwycone. Niechaj w twojej rodzinie czas nabożeństwa i modlitwy będzie nacechowany szczęściem, swobodą i dzieleniem się doświadczeniami.

5. SIEDEM TAJEMNIC WYSŁUCHANEJ MODLITWY

Morze Czerwone rozstąpiło się, gdy Mojżesz się modlił. Na modlitwę Eliasza z nieba zstąpił ogień. Gdy modlił się Daniel, Bóg zamknął paszczęki zgłodniałym lwom.

W Biblii znajdujemy wiele przypadków wysłuchania modlitw. Modlitwę przedstawiono jako sposób na sięganie po potężną moc Bożą i korzystanie z niej. Zwróć uwagę na tę wielką obietnicę Chrystusa:

„Jeśli o co prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to” (Jan 14,14).

Jezus „potrafi daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy” (Efez. 3,20). Bóg obiecuje: „Wołaj do mnie, a odpowiem ci” (Jer. 33,3). A mimo to wydaje się, że niektóre modlitwy trafiają jak gdyby w próżnię. Dlaczego? Czy może modlitwa jest w jakiś sposób uwarunkowana? Oto siedem zasad, które pomogą ci modlić się skuteczniej:

1. Bądź blisko Chrystusa

„Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam” (Jan 15,7).

Gdy nasz związek z Bogiem traktujemy jako pierwszoplanowy w życiu i trwamy z Nim w społeczności, wtedy będziemy czekać i wsłuchiwać się w odpowiedź na nasze modlitwy, które w innym przypadku być może nie będą zauważone.

2. Ufaj Bogu

„I wszystko, o cokolwiek byście prosili w modlitwie z wiarą, otrzymacie” (Mat. 21,22).

Wiara powoduje, że nasze modlitwy są czymś więcej niż zwykłym, dodatkowym zabezpieczeniem się przed ewentualnym niepowodzeniem w naszych staraniach. My naprawdę spoglądamy na naszego Ojca w niebie, oczekując, że zaspokoi nasze potrzeby. Jeżeli niepokoi cię brak wiary, który u siebie dostrzegasz, to pamiętaj, że nasz Zbawiciel dokonał cudu dla człowieka, który w rozpaczy błagał:

„Wierzę, pomóż niedowiarstwu memu!” (Mar. 9,24).

Skoncentruj się na ćwiczeniu tej wiary, jaką posiadasz; nie zamartwiaj się, myśląc o tym, że brakuje ci wiary. Powiedz o tym Jezusowi, a On cię wysłucha i pomoże ci.

3. Spokojnie poddaj się woli Bożej

„Taka zaś jest ufność, jaką mamy do niego, iż jeżeli prosimy o coś według jego woli, wysłuchuje nas” (I Jana 5,14).

Pamiętaj, że Bóg przez modlitwę chce nas zarówno uczyć, jak i obdarować tym wszystkim, czego potrzebujemy. Tak więc czasami mówi nam „NIE”; czasem kieruje nas w inną stronę. To może nam dopomóc w lepszym ukierunkowaniu naszych następnych modlitw. Modlitwa jest środkiem do coraz lepszego zrozumienia i dostosowania swojego życia do woli Bożej. Musimy więc być wrażliwi na Boże odpowiedzi na nasze modlitwy i wyciągać z nich należyte wnioski . Śledzenie tego, co się dzieje z twoimi szczególnymi prośbami, i tego, co się dzieje w powiązaniu z nimi, może być dla nas wielce pouczające i pomocne.

Duch Święty pomoże ci skoncentrować się na sprawach najważniejszych:

„...Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. A Ten, który bada serca, wie, jaki jest zamysł Ducha, bo zgodnie z myślą Bożą wstawia się za świętymi” (Rzym. 8,26.27).

Zapamiętaj, że nasza wola stale byłaby w zgodzie z wolą Bożą, gdybyśmy mogli widzieć i oceniać tak jak On.

4. Cierpliwie czekaj na Boga

„Tęsknie oczekiwałem Pana: Skłonił się ku mnie i wysłuchał wołania mojego” (Psalm 40,2).

Głównie chodzi o to, byś zważał na Boga, byś koncentrował się na Jego rozwiązaniach. Niech twoja modlitwa nie będzie jedynie nagłym wołaniem o pomoc, by później z przerażeniem przypatrywać się istniejącemu problemowi. Prosząc Boga o pomoc w jednej minucie, nie próbuj utopić swoich problemów w szaleńczym poszukiwaniu przyjemności w następnej. Czekaj cierpliwie na Pana. Jakże bardzo potrzebujemy tego rodzaju dyscypliny w „świecie obiadów, odgrzewanych w kuchenkach mikrofalowych i zdalnie sterowanych rozrywek i uciech”.

5. Nie pielęgnuj żadnego grzechu

„Gdybym knuł coś niegodziwego w sercu moim, Pan nie byłby mnie wysłuchał” (Ps. 66,18).

Znany nam nasz grzech dokonuje „zwarcia w obwodzie” mocy Bożej ; odłącza nas od Boga (Izaj. 59,1.2). Nie oznacza to jednak, że musisz być doskonałym człowiekiem, by otrzymać odpowiedź na modlitwę, ale to znaczy, że nie możesz jedną ręką trzymać się znanego ci grzechu, a drugą wyciągać po Bożą pomoc. Problem ten zostaje rozwiązany na drodze szczerego wyznania i odwrócenia się od grzechu.

Jeżeli nie pozwalamy Bogu na uwolnienie nas od złych myśli, słów i czynów, to nasze modlitwy nie odniosą żadnego skutku.

„Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności” (Jak. 4,3).

Bóg nie odpowiada pozytywnie na samolubne lub na wpółuduchowione modlitwy Otwórz swoje uszy na Boże prawo, na Jego wolę, a On zawsze wysłucha twoje prośby.

„U tego, kto odwraca ucho, aby nie słyszeć nauki, nawet modlitwa jest ohydą” (Przyp. Sal. 28,9).

6. Odczuwaj potrzebę Boga i zależności od Niego

Bóg reaguje na prośby tych, którzy pragną Jego obecności i mocy w swoim życiu.

„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mat. 5,6).

7. Bądź wytrwały w modlitwie

Jezus zilustrował potrzebę wytrwałości w modlitwie opowiadając historię o wytrwałej wdowie, która ciągle przychodziła do sędziego ze swoją sprawą. W końcu zirytowany sędzia powiedział:

„Jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w twarz. I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia powiada! A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie?” (Łuk. 18,5-7).

Nie rzucaj przed Boga przypadkowych - na wszelki wypadek spraw i próśb. Rozmawiaj z Nim o wszystkich swoich potrzebach, nadziejach i pragnieniach. Proś o konkretne błogosławieństwa. Wołaj o pomoc, kiedy jej potrzebujesz. Bezustannie szukaj i słuchaj, aż zrozumiesz i nauczysz się czegoś z Bożej odpowiedzi.

6. ANIOŁOWIE POMAGAJĄ MODLĄCYM SIĘ, KTÓRZY ZNAJDUJĄ SIĘ W POTRZEBIE

Gdy się modlimy, wówczas Bóg w odpowiedzi posyła aniołów, którzy nie są ograniczeni ani czasem, ani przestrzenią.

„Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?” (Hebr. 1,14).

Psalmista rozradował się, gdy przez anioła, który pełnił swą służbę, Pan odpowiedział na jego modlitwę:

„Szukałem Pana i odpowiedział mi, i uchronił mnie od wszystkich obaw moich. Ten biedak wołał, a Pan słuchał i wybawił go z wszystkich ucisków jego. Anioł Pański zakłada obóz wokół tych, którzy się go boją, i ratuje ich” (Ps. 34,5.7.8).

W odpowiedzi na modlitwę Jezusa, po czterdziestu dniach postu, a także po odparciu pokus „opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu” (Mat. 4,11). Gdy się modlimy, Bóg wysyła aniołów, którzy z szybkością światła przybywają, by odpowiedzieć na nasze modlitwy.

W Piśmie Świętym jest powiedziane, że każdy chrześcijanin ma anioła stróża, który mu towarzyszy.

„Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie” (Mat. 18,10).

W tekstach takich jak: II Moj. 23,20; Hebr. 13,2; Ps. 91,11.12; Dz.Ap. 5,19, czytamy o służbie aniołów na rzecz ludzi. Modlitwa należy do największych doświadczeń w jakie my, ludzkie istoty, możemy się zaangażować. Rozpocznij więc już od dzisiaj gromadzić swoje osobiste doświadczenia z Bogiem; poznawaj jej możliwości.

„Pan jest blisko. Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkich w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie” (Fil. 4,5-7).

Ojcze w niebie, pragnę poznać Cię bliżej. Przez modlitwę chcę być z Tobą w stałym kontakcie. Naucz mnie skuteczniej się modlić. Pokaż mi, jak mogę uważniej słuchać, lepiej się koncentrować, lepiej reagować. Proszę o to w imieniu Pana Jezusa. Amen.

CHRZEŚCIJAŃSKI STYL ŻYCIA

Zarówno ten temat, jak i tematy od 15 do 20 ukazują chrześcijański styl życia.

Czy Biblia definiuje jakiś określony styl życia chrześcijańskiego?

„Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy” (Efez. 4,22-24).

Chrześcijanin ma „zewlec z siebie, starego człowieka” - zaniechać starego stylu życia i „oblec się w nowego człowieka” - wprowadzić nowy styl postępowania zgodny z wolą Bożą. Kiedy nawracamy się do Boga, co Biblia nazywa „nowonarodzeniem”, zostajemy niejako na nowo „stworzeni” ,jako nowe istoty, nowi ludzie.

Biblia zachęca i przypomina nam, abyśmy, w miarę jak Duch Święty pracuje nad przemianą naszych charakterów, wciąż „przyodziewali się” w to nowe życie:

„Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego. Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni” (Hebr. 12,1-3).

Pismo Święte posługuje się w tym tekście obrazem wielkiego lekkoatletycznego stadionu, na którym chrześcijanie biegną w duchowym wyścigu. Kibicami na tym stadionie jest; „wielki obłok świadków”, wszyscy owi wielcy mężowie i niewiasty wiary, opisani w poprzednim, jedenastym rozdziale Listu do Hebrajczyków. My jesteśmy zawodnikami.

Jako chrześcijanie mamy „złożyć z siebie” wszystko to, co zwalnia nasz bieg i wykorzystać całą energię, by wygrać ten wyścig. Aby mieć pewność zwycięstwa musimy „patrzeć na Jezusa” i „pomyśleć” o Nim, a to oznacza, że musimy kształtować nasze myśli i czyny według Chrystusa, który jest naszym wzorem.

Jego styl życia, a także dar życia wiecznego są dla nas możliwe, ponieważ On „wycierpiał krzyż” i dla nas stał się Zwycięzcą nad grzechem i śmiercią.

A czego możemy nauczyć się od tego „wielkiego obłoku świadków”, od ludzi żyjących w Starym Testamencie? W wolnej chwili przeczytaj jedenasty rozdział Listu do Hebrajczyków i zauważ, w jaki sposób „wiara” umożliwiła tym mężom i kobietom pokonać każdą przeszkodę i przeżyć każde trudne doświadczenie. Ich zwycięstwa mogą stać się naszymi nawet wtedy, gdy życie niesie z sobą największe problemy Czytając jedenasty rozdział zwróć uwagę na słowa i wyrażenia, które wskazują, jak zdecydowani, pomysłowi i dalekowzroczni byli w swym działaniu ci ludzie.

Owi mężczyźni i kobiety wszelkie trudności przezwyciężali dzięki „wierze” w mającego nadejść Mesjasza. Kluczem ich powodzenia, decydującym także o naszym chrześcijańskim sukcesie, było i jest „patrzenie na Jezusa” i to stanowi istotę wiary. Chrystus jest mocą pobudzającą nas w chrześcijańskim życiu do działania. On obdarowuje nas wiarą, która jest podstawową wartością chrześcijańskiego stylu życia, czynnikiem powodującym prawidłowy wzrost i rozwój człowieka.

Prowadzenie życia w chrześcijańskim stylu zaowocuje doskonałym pokojem. Od tego zależy poczucie pełnego bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia.

„Pokój trwały dajesz tym... „ (Izaj. 26,3 BG)

Tak wygląda nasze życie, jeśli ukierunkowujemy je na żywego Chrystusa.

Żona misjonarza w Singapurze zapytała kiedyś starszego człowieka, który przez większość życia był buddystą, a potem nawrócił się na chrześcijaństwo: Panie Lim, jaką różnicę widzi Pan pomiędzy buddystą a chrześcijaninem?

To proste - odpowiedział. - Od momentu, gdy poznałem Jezusa, mam w sercu wielki pokój.

Nowonawróceni chrześcijanie są często zapytywani: Jaką różnicę zauważasz pomiędzy dotychczasowym stylem twojego życia a obecnym stylem życia chrześcijańskiego?

Najczęściej odpowiedź brzmi: W moim sercu zapanował pokój.

W następnych sześciu tematach poruszone zostaną zagadnienia, które dotyczą chrześcijańskiego stylu życia. Ukazują one tajemnice szczęśliwego życia chrześcijanina. Pomogą ci nawiązać mocną więź z Bogiem i prowadzić zdrowsze życie. Tak więc już dzisiaj zwróć swój wzrok na Jezusa, a będziesz miał udział w ostatecznym triumfie i radości, kiedy pokój Chrystusowy - już niczym nie zmącony - powszechnie zapanuje na ziemi.

 

 

© 2003 The Voice of Prophecy Radio Broadcast
Los Angeles, California, U.S.A.