ŻYCIE WARTE ŻYCIA

 

Po wykładzie zatytułowanym: „Dlaczego wierzę w Jezusa?”, elegancko ubrany młodzieniec przyszedł do kancelarii kaznodziei i zagadnął: - Pańskie przemówienie było interesujące, jednak wszystko, co mówił Pan o Jezusie Chrystusie było oparte na Biblii. Jeżeli Jezus żył na ziemi, proszę mi powiedzieć, dlaczego historia milczy na Jego temat? Kaznodzieja podziękował mu za tak szczere postawienie tej sprawy i za interesujące pytanie, równocześnie sięgnął po kilka książek ze swojej biblioteki i powiedział:

- Historia odnotowała życie Jezusa w swoich kronikach.

- Chciałbym to osobiście przeczytać - odparł młody człowiek.

- Oto list dziewięćdziesiąty siódmy z dziesiątej księgi Listów Pliniusza Młodszego, rzymskiego prokonsula w Bitynii, prowincji dawnej Azji Mniejszej. Pliniusz, pisząc do cesarza rzymskiego, Trajana, opisywał wydarzenia, mające miejsce w jego prowincji. Proszę popatrzeć, tutaj możemy przeczytać jego prośbę o radę, jak powinien odnieść się do nowego ugrupowania religijnego, do chrześcijan, nazywając ich „nową sektą”. Pisze o ich gwałtownym wzroście liczebnym, a także o pieśniach, które komponowali ku czci swojego przywódcy - Chrystusa. Pliniusz napisał i przesłał ten list około 110 roku n.e. List ten jest historycznym dokumentem, potwierdzającym istnienie człowieka o imieniu Chrystus. W liście tym jest również mowa o rozpowszechnianiu się nauki głoszonej przez Jego uczniów”

- To zastanawiające - powiedział młody człowiek - Proszę o więcej dowodów.

Przewracając kartki innej książki, kaznodziejo powiedział:

- Innym historykiem, współczesnym Pliniuszowi, był Tacyt. On to, w swoich „Annałach” (księga 15, rozdział 44), napisał o Neronie i jego nienawiści do chrześcijan, oraz o ich prześladowaniu po pożarze Rzymu. Tacyt wyjaśnia, że nazwa chrześcijanie wywodzi się od imienia „Chrystus”. Wspomina o tym, że Jezus Chrystus, założyciel religii chrześcijańskiej, został uśmiercony przez Poncjusza Piłata, prokuratora Judei w czasie panowania cesarza Tyberiusza. Wszystkie szczegóły, podane przez Tacyta, są zgodne z wydarzeniami, nazw imionami i miejscami opisanymi w sprawozdaniu biblijnym.

- Pastorze - zawołał młodzieniec - nie wiedziałem, że tego rodzaju zapisy można znaleźć w historii powszechnej!

- Skoro już o tym mówimy - dodał pastor - to proszę zwrócić uwagę jeszcze i na to, że około 180 roku po Chrystusie Celsus napisał pracę, w której atakuje chrześcijan, stwierdzając tym samym, że chrześcijaństwo już wtedy było siłą, z którą należało się liczyć. Jeśli nadal masz wątpliwości, to zauważ, że cztery ewangelie stanowią taką samą wart historyczną, jak przed chwilą przytoczone dzieła świeckie.

Młodzieniec ów odszedł do swego domu przekonany, że Jezus Chrystus rzeczywiście jest postacią historyczną. Tak kościelna, jak też świecka historia są zgodne co do tego, że Jezus żył, jako człowiek, na ziemi i na Jego temat możemy dowiedzieć się bardzo dużo.

1. CHRYSTUS ISTNIEJE ODWIECZNIE

Według Pisma Święte Jezus był nie tylko dobrym człowiekiem. Jest także Bogiem. Co Jezus mówił o swojej boskości?

„Gdybyście byli mnie poznali i Ojca mego byście znali; odtąd go znacie i widzieliście go. Rzekł mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam. Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?” (Jan 14,7-9).

„Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (Jan 10,30).

Jeśli chcesz poznać odpowiedź na pytania: Kim jest Bóg?, Jaki On jest? to po prostu popatrz na Jezusa. Ojciec okazuje tę samą miłość i troskliwość o każdego człowieka, jaką Jezus okazywał w czasie swego ziemskiego życia.

Jakie stosowne, natchnione oświadczenie w sprawie boskości Jezusa zapisał ewangelista Jan?

„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy” (Jan 1,1-3.14).

Jezus-Słowo jest tak samo w pełni Bogiem, jak jest nim Ojciec. Jezus również „na początku” był Bogiem. On był Tym, który wszystko stwarzał mocą wypowiadanego Słowa.

Od jak dawna Ojciec i Syn istnieją razem?

„Lecz do Syna: [mówi Ojciec] Tron twój, o Boże, na wieki wieków, berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego” (Hebr. 1,8).

Bóg Ojciec i Jezus-Syn od wieczności istnieją razem. Nie było takiego czasu. kiedy Jezus nie byłby z Ojcem.

2. CHRYSTUS SERCEM HISTORII I PROROCTWA

To, co czyni Jezusa absolutnie niezwykłą istotą, to fakt, że Jego biografia została napisana przed Jego urodzeniem. Życie Chrystusa jest wypełnieniem się proroctwa. W starotestamentowych proroctwach z wyprzedzeniem nakreślono życiorys Jezusa. Nowy Testament jest opisem wypełnienia się tych proroctw w Jego życiu.

Wiemy, że pisma starotestamentowe zostały skompletowane prawie czterysta lat przed Chrystusem. Około roku 250 p.n.e. dokonano pierwszego przekładu ksiąg hebrajskich na język grecki (przekład ten nazwano Septuagintą). Nic więc dziwnego, że w Nowym Testamencie, w zapisie czterech ewangelii, uczniowie Chrystusa raz za razem z zachwytem odnotowują, jak starotestamentowe proroctwa wypełniały się w życiu ich Mistrza.

Każdy, kto z uwagą czyta Stary Testament, zauważa, że wciąż jest tam mowa o mającym nadejść Mesjaszu. Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, Bóg natychmiast w ich obecności wypowiedział obietnicę nadejścia Kogoś, kto pokona szatana (I Mojż. 3,15). Pismo Święte na innych miejscach wyjaśnia, że osobą tą będzie Mesjasz. Hebrajskie słowo „Mesjasz”, które tak często występuje w Starym Testamencie, znaczy „pomazaniec, namaszczony”, co w Nowym Testamencie, w języku greckim, oddano słowem „Chrystus” (Jan 1,41; 4,25). Jezus Chrystus jest Mesjaszem. Taka jest główna nauka Nowego Testamentu.

Starotestamentowi prorocy, żyjący setki lat przed narodzeniem Chrystusa, zapisali dziesiątki szczegółowych zapowiedzi, dotyczących życia Mesjasza. Ich proroctwa wskazały miasto Jego narodzenia, Jego imię i działalność. Objawiały szczegóły, dotyczące Jego pojmania, przesłuchania oraz wydarzeń związanych z Jego śmiercią. Proroctwa zapowiadały, że gdy stanie przed sądem, to nie będzie się bronił. Setki lat, zanim miały miejsce te wydarzenia, zostały nawet zapisane słowa, które Mesjasz wypowiedział w godzinach swojej agonii. Podane zostały: rok, dzień, a nawet godzina Jego śmierci.

Już na samym początku ziemskiej służby Chrystusa ludzie, którzy porównywali Jego życie ze znanymi sobie proroctwami, rozpoznawali w Nim zapowiedzianego Mesjasza: „Filip spotkał Natanaela i rzekł do niego: Znaleźliśmy tego, o którym pisał w zakonie Mojżesz, a także prorocy: Jezusa, syna Józefa z Nazaretu” (Jan 1,45).

Podczas swojego pierwszego publicznego wystąpienia nasz Zbawiciel określił swoją mesjańską tożsamość, powołując się na proroctwa. Po zacytowaniu jednego z nich powiedział:

„Dziś wypełniło się to Pismo w uszach waszych” (Łuk. 4,21).

W jakich słowach, krótko po zmartwychwstaniu, Jezus przypomniał dwom swoim uczniom o tym, że Jego życie i służba były wypełnieniem zapowiedzi podanych przez proroków?

A On rzekł do nich: O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy. Czyż Chrystus nie musiał tego wycierpieć, by wejść do swojej chwały? 1 począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach” (Łuk. 24,25-27).

Wypełnione proroctwa dostarczają przekonywającego dowodu, że Jezus z Nazaretu jest Mesjaszem.

3. ŻYCIE CHRYSTUSA BYŁO WYPEŁNIENIEM PROROCTW

Przeczytajmy kilka starotestamentowych proroctw, a także nowotestamentowych sprawozdań o ich wypełnieniu w życiu Jezusa.

MIEJSCE NARODZENIA

Starotestamentowe proroctwo:

„Ale ty, Betlejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich, z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieku, od dni zamierzchłych” (Mich. 5,1).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„Poszedł też i Józef z Galilei, z miasta Nazaretu, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, dlatego, że był z domu i z rodu Dawida, aby był spisany wraz z Marią., poślubioną sobie małżonką, która była brzemienna. I gdy tam byli, nadszedł czas, aby porodziła” (Łuk. 2,4-6).

NARODZENIE Z PANNY

Starotestamentowe proroctwo:

„Dlatego sam Pan da wam znak: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Immanuel” (Izaj. 7,14).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„A gdy nad tym rozmyślał, oto ukazał mu się we śnie anioł Pański i rzekł: Józefie, synu Dawidowy, nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego. A to wszystko się stało, aby się spełniło słowo Pańskie, wypowiedziane przez proroka: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami” (Mat. 1,20.22.23).

LINIA RODOWA Z POKOLENIA JUDY

Starotestamentowe proroctwo:

„Nie oddali się berło od Judy ani buława od nóg jego, aż przyjdzie władca jego, i jemu będą posłuszne narody” (I Mojż. 49,10).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„Wiadomo bowiem, że Pan nasz pochodził z plemienia Judy...” (Hebr. 7,14).

ODRZUCENIE

Starotestamentowe proroctwo:

„Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na niego” (Izaj. 53,3).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli” (Jan 1,11).

ZDRADA

Starotestamentowe proroctwo:

„Nawet przyjaciel mój, któremu zaufałem, który jadł mój chleb, podniósł piętę przeciwko mnie” (Ps. 41,10).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„A Jezus mu odpowiedział: To jest ten, któremu Ja podam umoczony kawałek chleba. Wziął więc kawałek, umoczył go i dał Judaszowi Iskariocie, synowi Szymona” (Jan 13,26).

CENA ZDRADY

Starotestamentowe proroctwo:

„Wtedy rzekłem do nich: Jeżeli uznacie to za słuszne, dajcie mi należną zapłatę, a jeżeli nie, zaniechajcie! I odważyli mi jako zapłatę trzydzieści srebrników” (Zach. 11,12).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„Wtedy odszedł jeden z dwunastu, którego zwano Judasz Iskariot, do arcykapłanów i rzekł: Co mi chcecie dać, a ja go wam wydam? Oni zaś wypłacili mu trzydzieści srebrników” (Mat. 26,14.15).

ŚMIERĆ NA KRZYŻU

Starotestamentowe proroctwo:

„Oto psy otoczyły mnie, osaczyła mnie gromada złośników, przebodli ręce i nogi moje” (Ps. 22,17).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„A gdy przyszli na miejsce, zwane Trupią Czaszką, ukrzyżowali go tam...” (Łuk. 23,33).

Psalm 22 i 53 rozdział proroctwa Izajasza zawierają dokładny opis prześladowań i śmierci Mesjasza z rąk tych, których przyszedł zbawić.

WYJŚCIE Z GROBU – ZMARTWYCHWSTANIE

Starotestamentowe proroctwo:

„Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani, nie dopuścisz, by twój pobożny oglądał grób” (Psalm 16,10).

Nowotestamentowe wypełnienie:

„Mówił [Dawid], przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia. Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy świadkami jesteśmy” (Dz.Ap. 2,31.32).

Historia życia Chrystusa jest ciągłym pasmem wypełniania się proroctw Biblii. Peter Stones, w swojej książce pt. „Nauka przemawia”, zajął się tymi przepowiedniami w oparciu o rachunek prawdopodobieństwa. Z sześćdziesięciu głównych mesjanistycznych proroctw wybrał osiem i doszedł do następującego wniosku: prawdopodobieństwo tego, że jakiś jeden człowiek mógłby w swoim życiu wypełnić te osiem wybranych zapowiedzi proroczych, jest jak 1:1017, co równa się 1 plus 17 zer (100 000 000 000 000 000). Są to niezbite dowody na to, że życie Jezusa nie było jakimś przypadkowym wypełnieniem się kilku zapowiedzi. Jego biografia rzeczywiście spisana była w nadnaturalny sposób, zanim miały miejsce opisane w niej wydarzenia. Naprawdę Jezus z Nazaretu jest Mesjaszem, synem Boga.

Uczniowie Jezusa, spośród których wielu sceptycznie traktowało Jego oświadczenie, w końcu, widząc jak dokładnie w Jego życiu wypełniały się zapowiedzi proroków, mocno i z zapałem zaczęli w Niego wierzyć. Jeden z Jego naśladowców, Apollos, „skutecznie zwalczał Żydów publicznie, wykazując z Pism, że Jezus jest Chrystusem” (Dz.Ap. 18,28).

Tego typu świadectwa wypowiadane często przez naocznych świadków zmuszają nas do poważnego traktowania tego, co Jezus Chrystus mówił na temat swojego Bożego synostwa. Po zapoznaniu się z istniejącymi dowodami powinniśmy z modlitwą podjąć decyzję dotyczącą tego, kogo uznamy Panem naszego życia. Może już to uczyniłeś, ale gdyby było inaczej, to czy zechcesz oddać swoje życie w ręce Jezusa?

4. ŻYCIE ZAPLANOWANE PRZEZ BOGA

Jezus prowadził życie zgodne z Bożym planem, jaki został dla niego przygotowany na setki lat przed urodzeniem. Wciąż świadomy tego faktu, był wrażliwy na Boże prowadzenie. Kiedyś powiedział:

„Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył. A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba” (Jan 8,28.29).

Tak jak Bóg zaplanował ziemskie życie Jezusa jeszcze przed jego narodzeniem, tak też ma On plan dla każdego człowieka. On wie, jak każdy z nas może zaspokoić swoje najgłębsze pragnienia i cieszyć się pełnią życia.

Rajmund nie zawsze był gotowy podporządkować się Bożemu prowadzeniu. W głębi jego umysłu tkwiła obawa: Jeśli Bóg naprawdę przejmie kontrolę nad moim życiem, to być może wyląduję gdzieś w odległym zakątku Afryki.

Ale kiedy musiał podjąć decyzję w sprawie dalszego kształcenia się, wtedy po raz pierwszy zdecydował się, że zwróci się w tej sprawie do Boga. Przez wiele dni się modlił i próbował usłyszeć jakąś odpowiedź. Po jakimś czasie był coraz mocniej, chociaż jeszcze nie całkowicie, przekonany, że powinien podjąć studia na uniwersytecie. Ociągając się, zaniósł tam swoje dokumenty Został przyjęty i rozpoczął zajęcia. Spotkał wspaniałych chrześcijan, którzy bardzo aktywnie działali na rzecz Jezusa. Te znajomości i przeżyte w ciągu dwóch lat doświadczenia radykalnie zmieniły jego życie.

Kilka lat później, będąc na misji zagranicznej, Rajmund musiał podjąć kolejną ważną decyzję: pozostać jeszcze jeden rok, by zakończyć przewidziany program nauczania dzieci i młodzieży, czy też powrócić do kraju? Zwrócił się znowu do Boga z prośbą o radę i ponownie wyraźnie zrozumiał, że powinien pozostać. Wtedy zupełnie niespodziewanie otrzymał propozycję nakręcenia filmów ewangelizacyjnych. Było to spełnienie marzeń jego życia - o tym śnił, temu długofalowemu celowi podporządkowywał wszystko. Teraz sam Bóg rozpoczął realizację Jego planów, a wszystko to działo się w miejscu najmniej przez niego spodziewanym, w sposób nieoczekiwany i zaskakujący

Obecnie, gdy Rajmund spogląda na swoje życie, zauważa, że ilekroć stojąc przed ważną decyzją szukał rady i pomocy u Boga, to zawsze otwierał się w jego życiu jakiś nowy rozdział. Kiedyś napisał: „Tego rodzaju zaplanowane, ukartowane życie powoduje, że chce się zawołać: Słuchaj, Panie, jeżeli masz jakiś zamiar wobec mnie, to proszę, powiedz mi o tym”.

Jak możesz poznać Boży plan względem twojego życia? Bóg prowadzi człowieka posługując się przynajmniej trzema sposobami:

1) PRZEZ BIBLIĘ

Na jaki życiowy przewodnik wskazał psalmista?

„Słowo twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim” (Ps. 119,105).

Czego, według apostoła Pawła, możemy się nauczyć z doświadczeń opisanych w Piśmie Świętym?

„A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków” (I Kor. 10,11).

Boże Słowo odnawia nasze umysły i daje właściwe zrozumienie rzeczywistości (Rzym. 12,2; Ps. 119,99). Jeżeli pragniesz Bożej rady, to zamiast trafiać palcem w jakiś jeden przypadkowy tekst, staraj się zrozumieć myśl Bożą, rozważając, studiując i rozmyślając o wielu tekstach z całego Słowa Bożego. Najlepszym sposobem utrzymania naszej duchowej równowagi i właściwego pojmowania prawdy Bożej jest regularne, z modlitwą, studiowanie Pisma Świętego.

2) PRZEZ OPATRZNOŚCIOWE OKOLICZNOŚCI

Bóg prowadzi nas także poprzez okoliczności, którymi sam kieruje. Psalm 23 przedstawia Go jako Dobrego Pasterza. Pasterz prowadzi swoją trzodę nie tylko do zielonych dolin, ale także poprzez rozpadliny skalne. On jest w stanie dopomóc swym podopiecznym w wyciągnięciu właściwych nauk i korzyści z każdej życiowej sytuacji. Mamy Pasterza, który zawsze jest z nami.

3) PRZEZ BEZPOŚREDNI WPŁYW NA SERCE

Bóg prowadzi nas także bezpośrednio przemawiając do naszych sumień. Paweł doświadczył tego, że gdy wierzący badają „głębokości Boże” (I Kor. 2,10), wówczas doznają szczególnego Bożego prowadzenia. Głosił, że Duch oświeca „oczy naszego serca” (Efez. 1,18). Omawiając temat modlitwy stwierdzimy, że wierzący mogą bezpośrednio rozmawiać z Bogiem. Im bardziej konsekwentni jesteśmy w praktykowaniu łączności z Bogiem, tym bardziej umożliwiamy Mu prowadzenie nas. On zespala ze sobą nasze wewnętrzne odczucia z naszym rozsądkiem i zdolnością osądu, tak, że jasno możemy dostrzec kolejny krok, jaki powinniśmy uczynić.

5. SPOSOBY PROWADZENIA MUSZĄ BYĆ ZGODNE

Istnieje i taka możliwość, że idąc za swoimi własnymi myślami i zachciankami uznasz, że to Bóg cię tak prowadzi. Biblia ostrzega przed takimi pułapkami.

„Niejedna droga zda się człowiekowi prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci” (Przyp. Sal. 16,25).

Nasze odczucia muszą być zgodne z naukami Biblii. Naprawdę niebezpieczne jest wyciąganie wniosku, że Bóg nas prowadzi, jeżeli te trzy wcześniej omawiane sposoby Jego prowadzenia nie harmonizują z sobą.

Posłużmy się przykładem Jacka. Miał wspaniałą żonę i dwoje dzieci, ale nawiązał znajomość z inną kobietą. Jak pogodzić jego zachowanie ze zdecydowanym stanowiskiem Biblii w kwestii cudzołóstwa? Oto, co Jacek powiedział swoim przyjaciołom: Modliłem się w tej sprawie i czuję, że taka jest wola Boża.

Emocje i „wewnętrzne odczucia” pchnęły Jacka na złą drogę. Uważał, że jego kontakty z tą kobietą były wręcz czymś „opatrznościowym”, ale nie spojrzał na całą tę znajomość w świetle nauki biblijnej. Biblijne przykazanie zakazujące cudzołóstwa, a także rady i pouczenia o tym, jak mężowie powinni miłować i szanować swoje żony, mogły ukazać Jackowi wyniszczające konsekwencje tejże znajomości, a również i to, że cielesne żądze i „ciągotki” błędnie potraktował jako boskie działanie.

Jak możemy ostatecznie sprawdzić, czy nasze zachowanie jest właściwe?

„A co dotyczy zakonu i objawienia: Jeżeli tak nie powiedzą, to nie zabłyśnie dla nich jutrzenka” (Izaj. 8,20).

Biblia - „zakon i objawienie”, jest naszym najwyższym arbitrem. Jest autorytatywnym przewodnikiem. Nie możemy sobie pozwolić, aby kiedykolwiek jakieś wrażenia, albo coś, co może wyglądać na „opatrznościowe” okoliczności, odprowadziło nas od tej biblijnej zasady.

6. PODDANIE SIĘ BOŻEMU PLANOWI

Kwestia podporządkowania się była celem ataku diabła, gdy przystąpił na pustyni, aby kusić Jezusa. Walka toczyła się o to, czy Zbawiciel będzie próbował realizować swoje zadania przy pomocy świeckich metod, czy też na drodze bezgranicznego poddania się woli Ojca. Diabeł zasugerował: Jeżeli tylko powstrzymasz się od bolesnych ofiar i wyrzeczeń, jakie Ojciec dla ciebie zaplanował, to cały ten świat, z jego sławą, bogactwem i wygodami życia oddam w twoje ręce. Szatan, aby wprowadzić w błąd Jezusa, nie cofnął się nawet przed cytowaniem Pisma Świętego. Jednak przy każdej takiej próbie Jezus przezwyciężał go słowami: „Napisano” (Mat. 4,1-11).

Najważniejszą lekcją, jakiej możemy się nauczyć z życia Jezusa jest podporządkowanie się woli Ojca. Nawet przeżywając śmiertelny niepokój w Getsemane, Jezus modlił się: „Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty” (Mat. 26,39).

Po trzech latach życia zgodnego z Bożym planem Chrystus umierając wypowiedział słowa: „Wykonało się” (Jan 19,30). Mówiąc to, Jezus oświadczył: Moje, zaplanowane przez Boga życie, zostało zrealizowane i zakończone.

Teraz, gdy zaczynasz słyszeć Boży głos harmonijnie brzmiący z kart Jego słowa, poprzez „opatrznościowe” okoliczności, a także bezpośrednie odczucia, możesz nauczyć się, jak z całego serca poddawać się Jego prowadzeniu. Ty także możesz dostrzec radość, płynącą ze „splotu okoliczności”, przez Boga zaplanowanego i przez Niego prowadzonego życia.

Drogi Ojcze: Dziękuję, że na ten świat posłałeś Jezusa, który pokonał szatana. Dziękuję tobie, Jezu, że chętnie przyszedłeś, aby zbawić mnie od moich grzechów i pokazać mi życie w jego pełnej obfitości. Ta miłość zagrzewa i porusza moje serce. Ojcze, chcę, byś prowadził me życie tak, jak to czyniłeś z życiem Jezusa. Proszę, bądź Panem mojego umysłu i serca. Proszę o to w imieniu Jezusa. Amen.

 

 

© 2003 The Voice of Prophecy Radio Broadcast
Los Angeles, California, U.S.A.